Ginobili prowadzi Ostrogi do wygranej nad Kawalerzystami

W ostatni dzień rozgrywek przed Weekendem Gwiazd na parkietach NBA rozegrano aż 14 spotkań. W powtórce ubiegłorocznego finału tym razem lepsi okazali się koszykarze San Antonio Spurs, którzy dzięki fantastycznej postawie Manu Ginobiliego (46 punktów) pokonali Cleveland Cavaliers. W innym ciekawym pojedynku Golden State Warriors minimalnie zwyciężyli we własnej Phoenix Suns a 37 punktów dla Wojowników uzbierał Monta Ellis.

- Jestem szczęśliwy, że on jest w mojej drużynie. - mówił po meczu Tim Duncan (23 punkty i 13 zbiórek), który nie mógł wyjść z podziwu dla swojej kolegi z zespołu. Argentyński rzucający obrońca trafił 8 trójek a jego 18 punktów w ostatniej kwarcie pozwoliło Ostrogom odrobić starty i wygrać ważne spotkanie z Cavs. Koszykarze z Teksasu w ostatnich 12 minutach trafili 14 z 18 rzutów z gry, na co odpowiedzi nie mógł nawet mieć lider gości LeBron James. 23-letni skrzydłowy Cleveland zdobył 39 punktów, w tym 18 w ostatniej kwarcie, jednak nie był w stanie powstrzymać Ginobiliego i spółki. - To było niesamowite. Nic nie możesz zrobić kiedy on jest w takiej formie. Trafiał trójki z każdej pozycji. - chwalił rywala James.

- Co za mecz, co za mecz! Jestem gotowy na przerwę i myślę, że wszyscy pozostali także są. To nie mogło zdarzyć się w lepszym momencie. Mam zamiar zapomnieć o koszykówce na kilka najbliższych dni - powiedział szkoleniowiec Golden State Don Nelson. 67-letni trener ma powody do radości, ponieważ jego podopieczni pokonali najlepszy do wczoraj zespół w Konferencji Zachodniej - Phoenix Suns. Kilkudniowa przerwa Wojownikom na pewno się przyda, bowiem ich styl gry należy do najbardziej wyczerpujących w lidze. Nie inaczej było minionej nocy, gdzie ofensywa zdecydowanie królowała nad obroną. Oprócz wspominanego Ellisa duży wkład w wygraną miał jak zawsze Baron Davis, zdobywca 27 punktów i 13 asyst. Jego 6 punktów pod rząd w końcówce czwartej kwarty pozwoliło gospodarzom odjechać na bezpieczną przewagę. Wśród Słońc brylował duet Stoudemire-Hill - 55 punktów i 28 zbiórek. Wiadomy jest również fakt, że nowy nabytek Phoenix - Shaquille O'Neal zadebiutuje dopiero po przerwie na Mecz Gwiazd.

Pierwsze w karierze triple-double zaliczył Carlos Boozer, którego 22 punkty, 11 zbiórek i 10 asyst wystarczyło do pokonania Seattle Supersonics. Jazzmani wygrali po raz 9 w ostatnich 10 spotkaniach i z bilansem 34-19 znajdują się w czołówce Konferencji Zachodniej. Podobnym wyczynem popisał się skrzydłowy Los Angeles Lakers Lamar Odom (10 punktów, 16 zbiórek i 10 asyst) a jego Jeziorowcy nie mieli większych problemów z ograniem Minnesoty Timberwolves. 29 punktów dla Lakers zdobył Kobe Bryant, lecz doznał także kontuzji palca, która może go wykluczyć z Meczu Gwiazd.

Wyniki ligi NBA

Charlotte Bobcats ? Atlanta Hawks 100:98 (po dogrywce)

(R. Felton 22, E. Okafor 20 (21 zb), J. Richardson 19 ? J. Johnson 23, T. Lue 19, M. Williams 14))

Orlando Magic ? Denver Nuggets 109:98

(R. Lewis 25, D. Howard 23 (24 zb), H. Turkoglu 18 ? C. Anthony 32, A. Iverson 21, K. Martin 17)

Cleveland Cavaliers ? San Antonio Spurs 105:112

(L. James 39, L. Hughes 26, D. Brown 9 ? M. Ginobili 46, T. Duncan 23 (13 zb), I. Udoka 12)

Toronto Raptors ? New Jersey Nets 109:91

(C. Bosh 27, J. Calderon 22 (12 as), J. Moon 15 ? V. Carter 15, R. Jefferson 15, S. Swift 12)

Philadelphia 76ers - Memphis Grizzlies 102:88

(A. Iguodala 29, S. Dalembert 16 (12 zb), A. Miller 14 (11 as) ? H. Warrick 23, R. Gay 23, K. Lowry 15)

Boston Celtics ? New York Knicks 111:103

(P. Pierce 24, R. Allen 21, R. Rondo 18 ? J. Crawford 26, Z. Randolph 20 (13 zb), D. Lee 18)

Detroit Pistons ? Indiana Pacers 96:80

(C. Billups 14, R. Hamilton 14, T. Prince 14 ? I. Diogu 14, M. Dunleavy 11, A. Owens 10)

Milwaukee Bucks ? New Orleans Hornets 107:111

(M. Redd 30, M. Williams 14, D. Mason 14 ? D. West 22, C. Paul 21 (10 as), P. Stojakovic 19)

Minnesota Timberwolves ? Los Angeles Lakers 92:117

(R. Foye 19, A. Jefferson 18, R. Gomes 11 ? K. Bryant 29, P. Gasol 19, S. Vujacic 15)

Houston Rockets ? Sacramento Kings 89:87

(Y. Ming 25 (14 zb), R. Alston 23, S. Battier 15 ? R. Artest 30, M. Bibby 14, B. Miller 13)

Dallas Mavericks ? Portland Trail Blazers 96:76

(D. Nowitzki 37 (12 zb), J. Terry 24, J. Barea 11 ? B. Roy 25, S. Blake 13, T. Outlaw 13)

Golden State Warriors ? Phoenix Suns 120:118

(M. Ellis 37, B. Davis 27 (13 as), S. Jackson 19 ? A. Stoudemire 29 (13 zb), G. Hill 26 (15 zb), L. Barbosa 24)

Seattle Supersonics ? Utah Jazz 93:112

(K. Durant 19, D. Wilkins 14, C. Wilcox 11 ? C. Boozer 22 (11 zb, 10 as), M. Okur 20 (10 zb), D. Williams 17 (10 as))

Los Angeles Clippers ? Washington Wizards 89:91

(A. Thornton 24, C. Maggette 20, C. Mobley 13 ? A. Jamison 29, B. Haywood 15, D. Stevenson 13)

Źródło artykułu: