I-ligowi koszykarze z Prudnika rundę zasadniczą zakończą na 6. lub 7. lokacie. O miejscu zadecyduje między innymi niedzielny pojedynek Pogoni z Miastem Szkła Krosno, które jest faworytem do awansu. Kacper Stalicki zauważa, iż z teoretycznie mocniejszymi rywalami, jego drużyna prezentuje się o wiele lepiej.
WP SportoweFakty: Jak spędziłeś święta? Aktywnie czy postawiłeś tylko na odpoczynek?
Kacper Stalicki: Tegoroczne Święta Wielkanocne spędziłem w gronie rodzinnym, jak co roku wszyscy spotkaliśmy się przy świątecznym stole. Z reguły jak odpoczywam to aktywnie, dlatego nie zabrakło długiego spaceru jednym ze szlaków w rejonie Gór Opawskich.
[b]
W niedzielę kończy się runda zasadnicza I ligi. Uważasz, że miejsce Pogoni jest adekwatne do jej gry?[/b]
- Naszym celem była gra w play-off, więc udało nam się go zrealizować. Aczkolwiek uważam, że mogliśmy się pokusić o nieco lepsze niż 6-7 miejsce po rundzie zasadniczej.
Forma Pogoni była w tej rundzie małą sinusoidą. Z jednej strony rozbiliście Legię Warszawa, z drugiej dwa razy przegraliście z SKK Siedlce. Z czego się to bierze?
- Ciężko dokładnie powiedzieć z czego to się bierze. Może na teoretycznie mocniejsze zespoły potrafimy się lepiej zmotywować? Nie wiem.. Wiem natomiast na pewno, że nigdy nikogo nie lekceważymy i przygotowujemy się do każdego meczu sumiennie. Ostatnie 2-3 tygodnie zmagaliśmy się w zespole z problemami zdrowotnymi. Uważam, że to również miało wpływ na porażki ze Śląskiem Wrocław i z Astorią Bydgoszcz. Teraz wszyscy jesteśmy zdrowi i od meczu z Krosnem, poprzez play-off nasza "sinusoida" będzie rysowała się ku szczycie.
Już za kilkanaście dni startują długo wyczekiwane play-offy. Jak bardzo różni się etap ćwierćfinału od tego z rundy zasadniczej?
- Play-off to seria, w rundzie zasadniczej możesz wygrać pojedynczy mecz, bo akurat zespół ma swój dzień i jest dobrze dysponowany. Tutaj nie będzie przypadków. Intensywność będzie wyższa. Każdy wie o co gramy, przegrywasz serię to odpadasz... A wiadomo, że wszyscy marzą o kolejnej rundzie.
Tabela jasno pokazuje, iż rywalem Pogoni będzie Legia Warszawa albo Sokół Łańcut. Krótka piłka - kogo wybierasz?
- Oba zespoły są bardzo mocne, a który z nich będzie naszym rywalem przekonamy się w niedziele. Niezależnie czy będzie to Legia Warszawa czy Sokół Łańcut, my będziemy gotowi. Dwa lata temu ósmy Start Lublin odprawił z kwitkiem pierwszy po rundzie zasadniczej Polski Cukier Toruń - kandydata do gry w ekstraklasie. Nie uważam, żebyśmy byli na straconej pozycji.
Dobrym przetarciem przed najważniejszymi meczami w tym sezonie będzie dla was niedzielne spotkanie z Miastem Szkła Krosno. Z jakimi nadziejami podejdziecie do tego meczu?
- Przed każdym meczem podejście jest jedno - walczymy o zwycięstwo. Biorąc pod uwagę, że z wyżej rozstawionymi rywalami gramy lepiej, a do tego mecz jest w domu, to jesteśmy dobrej myśli. Na pewno postawimy twarde i godne warunki liderowi z Krosna.
Rozmawiał Jakub Artych