W Bydgoszczy nikogo nie lekceważą. "Wszystko zaczęło się od początku"

Artego Bydgoszcz w pierwszym meczu fazy play-off pewnie pokonało JAS-FBG Zagłębie Sosnowiec. Lider po rundzie zasadniczej nikogo nie lekceważy i do ćwierćfinałowej rywalizacji z beniaminkiem podszedł "na poważnie".

Artego Bydgoszcz wygrało różnicą 36 punktów robiąc pierwszy krok w kierunku gry w półfinałach TBLK.

- Gramy do dwóch zwycięstw i bez znaczenia jest, jak wysoko wygrywa się dany mecz. Wygrana jednym czy czterdziestoma punktami, na nowy pojedynek musimy wyjść z tą samą koncentracją - przekonuje Tomasz Herkt, trener bydgoszczanek.

Jedną z głównych autorek efektownej wygranej w pierwszym ćwierćfinałowym meczu była Elżbieta Międzik. Doskonała snajperka była najskuteczniejszą zawodniczką meczu uzyskując 19 punktów i trafiając m.in. pięciokrotnie zza linii 6,75. Do tego dorobku dołożyła jeszcze 4 asysty.

- To był dobry mecz w naszym wykonaniu, chociaż przytrafił nam się lekki przestój - komentuje zawodniczka. Jednocześnie przekonuje, że w fazie play-off nie ma miejsca na lekceważenie jakiegokolwiek rywala czy brak koncentracji.

- Zaczęła się faza play-off, czyli zaczęło się tak naprawdę wszystko od początku. Dla nas każdy mecz jest ważny, do każdego staramy się podejść jak najlepiej przygotowane i jak najbardziej skoncentrowane - dodaje.

Artego jest zdecydowanym faworytem starcia z beniaminkiem z Sosnowca, a ćwierćfinałową rywalizację powinno rozstrzygnąć w dwóch meczach. Pierwszy przeszedł już do historii. - Walczymy dalej i przygotowujemy się do kolejnego spotkania - krótko dodaje Międzik.

Starcie numer dwa pomiędzy Artego i JAS-FBG Zagłębiem odbędzie się w sobotę w Sosnowcu.

Komentarze (0)