To już jest koniec! Stelmet odpadł z Pucharu Europy!

WP SportoweFakty
WP SportoweFakty

Mimo fantastycznego finiszu i zwycięstwa w rewanżowym spotkaniu Stelmet odpadł z Pucharu Europy! W ćwierćfinałowym dwumeczu lepsi okazali się koszykarze Gran Canarii.

To największy sukces zielonogórzan w historii i najlepszy wynik polskiej drużyny na arenie międzynarodowej od lat. Po raz drugi maczał w tym palce Saso Filipovski, który już wiele lat temu dotarł do ćwierćfinału Pucharu Europy, tyle że wówczas z PGE Turowem Zgorzelec. Ze Stelmetem zakończył przygodę na tym samym etapie.

Drużyna z Winnego Grodu zdołała wprawdzie pokonać swojego rywala i tym samym odrobić część strat z pierwszego starcia, ale w gruncie rzeczy nie miała szans na awans do półfinału. Wygrana w Las Palmas tylko zamazuje prawdziwy obraz tego spotkania, w którym lepsze wrażenie sprawiali gospodarze.

Gran Canaria długo dyktowała warunki i już po pierwszej kwarcie postawiła się w rewelacyjnym położeniu. Nasz zespół był w poważnych tarapatach i tylko nagły przebłysk oraz poprawa w defensywie mogły sprawić, że losy tego spotkania zostaną odwrócone. Nic takiego nie nastąpiło.

Gospodarze spisywali się wprost rewelacyjnie w ofensywie, zwłaszcza w rzutach za trzy. Skutezcność w tym elemencie była porażająca, dlatego też gracze Filipovskiego nie potrafili objąć prowadzenia. Dopiero w czwartej kwarcie, kiedy wszystko już było jasne, Stelmet zdołał dojść do głosu i odrobić straty. To było jednak za mało, żeby wskoczyć dopółfinału Pucharu Europy.

Najlepszymi strzelcami mistrzów Polski byli Vlad-Sorin Moldoveanu i Łukasz Koszarek. Obaj uzbierali po 15 punktów, trafiając na dobrej skuteczności. Gran Canaria miała trzech liderów - Alena Omicia, Xaviego Rabasedę i Kevina Pangosa. Wymieniony tercet był niezwykle aktywny i uzbierał łącznie 39 punktów.

Herbalife Gran Canaria Las Palmas - Stelmet BC Zielona Góra 83:86 (24:18, 21:21, 25:19, 13:28)

Herbalife Gran Canaria: Omić 14, Rabaseda 13, Pangos 12, Pasecniks 9, Seeley 8, Salin 7, Oliver 6, Newley 5, Aguilar 5, Baez 4.

Stelmet BC: Koszarek 15, Moldoveanu 15, Borovnjak 14, Zamojski 12, Bost 9, Szewczyk 6, Ponitka 6, Gruszecki 5, Djurisić 4, Hrycaniuk 0.

Zobacz wideo: Przerażające plany terrorystów. Ataki na stadiony pełne ludzi

Komentarze (40)
kry
24.03.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Szacun wielki !!! Dzieki wielkie !!! Zrobiliście naprawdę wiele !!!Jestesmy z Was dumni ! Tylko nie dajcie w sobotę czadu i nie przegrajcie z Lublinem.................... 
avatar
Henryk
24.03.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brawo Zastal , dziękuję za postawę i walkę do końca, wesolego Alleluja wszystkim życzę. 
avatar
michal1969zagan
24.03.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Brawo Zastal!!! Brawo za walkę! Dziękuję za te emocje. Powodzenia w następnym roku! Czytaj całość
avatar
ws21
24.03.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Gratulacje za walkę. Teraz chwila oddechu i skupiamy się na lokalnych przeciwnikach. 
zz
24.03.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
W sumie jest lepiej niż się spodziewałem na początku sezonu. Gdyby ta drużyna miała szansę przetrwać jeszcze jeden sezon w tym składzie, mogłoby być całkiem ciekawie. Wielkie gratulacje!!!