Bardzo dobra reakcja GKS-u na porażkę. Tyszanie pewnie ogrywają Rosę!

GKS Tychy miał za sobą jeden z najgorszych meczów w sezonie. W sobotę pokazał jednak, że wyciągnął wnioski z porażki w Gliwicach i dał prawdziwy popis skuteczności, która dała efektowną wygraną nad ACK UTH Rosą Radom.

Gospodarze przystępowali do starcia z radomianami po fatalnym występie w Gliwicach, gdzie zanotowali nieco ponad 20 procent skuteczności, zdobywając zaledwie 53 punkty. Podopieczni Tomasza Jagiełki przeszli istną metamorfozę podczas tygodnia treningów.

Radomianie na Śląsku pojawili się bez wsparcia z ekstraklasy, jednak nie zamierzali faworyzowanym gospodarzom podać zwycięstwa na tacy.

Problem Rosy polegał jednak na tym, że tym razem zawodnicy GKS-u dali koncert gry w ofensywie, a już po pierwszej kwarcie mieli na swoim koncie 27 oczek!

GKS był nie do zatrzymania, a największą siłą gospodarzy był fakt, że punktowała niemal cała drużyna! Po 40 minutach gry aż siedmiu zawodników mogło pochwalić się dwucyfrową zdobyczą punktową. To wszystko złożyło się na aż 102 zdobyte punkty i 32 asysty w statystykach!

Nie do zatrzymania był przede wszystkim Marek Piechowicz, który uzyskał 16 punktów trafiając 8 z 9 oddanych rzutów z gry. Z double-double cieszyć mógł się Tomasz Bzdyra, a zaledwie jednej asysty zabrakło do takiego osiągnięcia Karolowi Szpyrce.

Po stronie przyjezdnych brylował Jakub Schenk , który wywalczył 20 oczek, 6 asyst i 4 przechwyty. Na bardzo dobrą ocenę jego występu cień kładzie jedynie 8 zgubionych piłek.

GKS Tychy - ACK UTH Rosa Radom 102:84 (27:17, 22:23, 30:18, 23:26)

GKS: Piechowicz 16, Basiński 15, Deja 13, Bzdyra 12 (10 zb), Szpyrka 11, Barycz 10, Hałas 10, Dziemba 7, Markowicz 5, Olczak 3.

ACK UTH Rosa: Schenk 20, Zegzuła 17, Sadło 11, Zwęgliński 11, Kapturski 7, Cetnar 6, Stanios 5, Gos 3, Bojanowski 2, Parszewski 1, Sobuta 1, Stopierzyński 0.

[multitable table=670 timetable=493]Tabela/terminarz[/multitable]

Komentarze (0)