Euroliga: Klasyk dla Dumy Katalonii, ważna wygrana Crveny Zvezdy

W grupie E po niesamowicie istotny triumf sięgnęli koszykarze Crveny Zvezdy Belgrad, który we własnej hali pokonali sąsiada w tabeli - Anadolu Efes Stambuł. Jest to ważna wygrana o tyle, że niejako wykrystalizowała się na chwilę obecną pierwsza czwórka, którą od piątego... Efesu, oddzielają dwie wygrane.

W Belgradzie gospodarze sprawy w swoje ręce wzięli w drugiej połowie. Po fatalnej - przegranej 27:14 - drugiej kwarcie, wrócili do gry zupełnie odmienieni, odrobili szybko straty i w czwartej części kontrolowali wynik, spokojnie dowożąc bezcenny triumf do końcowej syreny.

Kapitalne zawody rozegrali z kolei zawodnicy FC Barcelona Lassa, którzy we własnej hali rozgromili inny zespół z wielkimi aspiracjami - Olympiakos Pireus.

Duma Katalonii przejęła inicjatywę na parkiecie w połowie drugiej kwarty i dali popis swojej gry nie tylko ofensywnej, ale i defensywnej. Nawet pomimo dużego rozluźnienia w ostatniej ćwiartce, podopieczni Xaviera Pascuala wygrali aż 82:66.

Olympiakos "przespał" środkową część meczu i poniósł ostatecznie zasłużoną porażkę, a o przewadze ekipy z Barcelony niechaj świadczy fakt, że w ostatnich kilkunastu minutach na parkiecie nie pojawił się już Vassilis Spanoulis, trzeci strzelec zespołu.

W ekipie z Pireusu, która jest w bardzo trudnej sytuacji po tej porażce, nie pojawił się jeszcze zakontraktowany niedawno Hakim Warrick.

Wyniki piątkowych meczów 8. kolejki fazy Top 16 Euroligi:

Grupa E

Crvena Zvezda Belgrad - Anadolu Efes Stambuł 91:82 (Miller 15, Zirbes 14, Gudurić 14, Micić 13, Lazić 10 - Sarić 19, Osman 18, Diebler 16, Dunston 11)

Grupa F

FC Barcelona Lassa - Olympiakos Pireus 82:66 (Perperoglou 16, Satoransky 14, Navarro 13, Dorsey 12, Samuels 11 - Hackett 16, Printezis 12, Spanoulis 11)