Ostatni Mecz Gwiazd Kobego Bryanta. Zachód pokonał Wschód, Westbrook znów został MVP!

AFP / Na zdjęciu: Kobe Bryant żegna się z kibicami po ostatnim meczu w rodzinnej Filadelfii
AFP / Na zdjęciu: Kobe Bryant żegna się z kibicami po ostatnim meczu w rodzinnej Filadelfii

Zachód znów zwyciężył w Meczu Gwiazd NBA, a nagrodę MVP znów otrzymał Russell Westbrook! Ostatni raz w tej imprezie wziął udział legendarny Kobe Bryant.

W tym artykule dowiesz się o:

O ile zeszłoroczny Mecz Gwiazd zakończył się wynikiem 163:158 i trzymał w niepewności do ostatnich kilku minut, tak tym razem Zachód w większym stopniu zdominował Wschód. Losy spotkania rozstrzygnęły się na przełomie trzeciej i czwartej kwarty. Drużyna prowadzona przez Gregga Popovicha od stanu 132:131, doprowadziła do wyniku 145:133, a następnie ich przewaga kilkukrotnie przekraczała nawet pułap dwudziestu punktów.

65. Mecz Gwiazd NBA ostatecznie zakończył się wynikiem 196:173. To 28. triumf Zachodu w historii. Wschód ma na swoim koncie 37 zwycięstw, ostatnie w 2014 roku. Russell Westbrook znów został MVP! To dopiero drugi taki przypadek, aby zawodnik otrzymał nagrodę MVP dwa razy z rzędu. Poprzednim był Bob Pettit uhonorowany tym zaszczytem w 1958 i 1959 roku. Warto zaznaczyć, że drugą nagrodę Pettit otrzymał wspólnie z Elginem Baylorem.

Westbrook uzbierał w niedzielę 31 oczek (12/23 z gry, 7/17 za 3), osiem zbiórek, pięć asyst i pięć przechwytów. - Chciałem wyjść na parkiet i cieszyć się moim czasem, trochę potańczyć, pouśmiechać się - komentował zawodnik OKC Thunder. Wtórowali mu między innymi Stephen Curry, (26 punktów) Anthony Davis (24), Kevin Durant (23) czy James Harden (23). Chris Paul miał 16 asyst. Cała drużyna Zachodu umieściła w koszu 31 na 80 oddanych prób zza łuku. Siedem, czyli tyle samo co Westbrook rzutów tego typu trafił także Brodacz.

Podczas niedzielnego Meczu Gwiazd NBA wszystkie oczy skierowane były w stronę legendarnego Kobego Bryanta, dla którego był to ostatni występ w tego typu imprezie. Black Mamba spędził na parkiecie blisko 26 minut i miał w tym czasie 10 oczek, sześć zbiórek oraz siedem asyst. - To było bardzo zabawne przyznał, kontynuując: - Świetnie się bawiłem, grając z tymi chłopakami, śmiejąc się z nimi i żartując na ławce.

Gdy opuszczał parkiet, minutę i sześć sekund przed końcem spotkania, wszyscy obecni w hali Air Canada Centre powstali i oddali mu należyty szacunek. Dla Bryanta był to osiemnasty udział w Meczu Gwiazd.

Naprawdę niewiele zabrakło, a Paul George pobiłby historyczny wyczyn słynnego Wilta Chamberlaina. 25-letni skrzydłowy trafił dziewięć rzutów za trzy punkty, a także siedem za dwa, co dało mu w sumie 41 oczek. Chamberlain w 1962 roku miał 42 punkty. Warto dodać, iż Goerge w końcówce spotkania chybił próbę zza linii 7 metrów i 24 centymetrów, która pozwoliłaby mu wyprzedzić Szczudło.

- Nie staraliśmy się pobić tego rekordu. Byłem nawet nieświadomy, że istnieje taka możliwość. Rzuciłem za trzy, a mogłem wejść pod kosz i zakończyć akcję dwutaktem. Gdybym wiedział, że jestem blisko takiego osiągnięcia, wsadziłbym piłkę do kosza - opowiadał skrzydłowy Indiana Pacers, Paul George.

W szeregach Wschodu 22 oczka miał ponadto klubowy kolega Marcina Gortata, John Wall, a 18 punktów uzbierał reprezentant Toronto Raptors i ulubieniec kanadyjskiej publiczności, DeMar DeRozan. Mecz Gwiazd NBA pierwszy raz odbył się poza USA. "Ciche" spotkanie rozegrali Carmelo Anthony i LeBron James. Obu zdobyło po 13 oczek.

W niedzielę padł natomiast rekord zdobytych punktów przez obie drużyny. Ten dotychczasowy, który ustanowiono rok temu i wynosił 321, poprawiony został aż o 48 punktów!

Wschód - Zachód 173:196 (43:40, 47:52, 46:53, 37:51)

Wschód: Paul George 41, John Wall 22, DeMar DeRozan 18, Andre Drummond 16, Kyle Lowry 14, Carmelo Anthony 13, LeBron James 13, Isaiah Thomas 9, Pau Gasol 9, Dwyane Wade 8, Al Horford 7, Paul Millsap 3.

Zachód: Russell Westbrook 31, Stephen Curry 26, Anthony Davis 24, Kevin Durant 23, James Harden 23, Kawhi Leonard 17, Chris Paul 14, DeMarcus Cousins 11, Kobe Bryant 10, Klay Thompson 9, LaMarcus Aldridge 4, Dreymond Green 4.

Źródło artykułu: