- Chcieliśmy wygrać z Polpharmą, by do kolejnego meczu nie przystępować z ujemnym bilansem. W tej chwili mamy stosunek 9:9, co daje nam ósme miejsce w tabeli - mówi Marek Łukomski, szkoleniowiec King Wilków Morskich Szczecin.
King Wilki Morskie odniosły w środę drugie zwycięstwo z rzędu. Podopieczni Łukomskiego pokonali Polpharmę Starogard Gdański 83:73, ale końcowy wynik nie do końca odzwierciedla to, co działo się podczas całego meczu. Gospodarze triumf zapewnili sobie dopiero w samej końcówce.
O zwycięstwie King Wilków zadecydowała dyspozycja Russella Robinsona i Łukasza Majewskiego, którzy razem zdobyli ponad połowę punktów całej drużyny.
- Była chwila na radość z tego zwycięstwa, ale już od piątku rozpoczęliśmy przygotowania do meczu ze Stelmetem BC Zielona Góra - komentuje opiekun szczecińskiej ekipy.
W niedzielę jego podopiecznych czeka znacznie trudniejsze zadanie, ponieważ do Szczecina przyjeżdża ekipa Stelmetu BC Zielona Góra, który z bilansem 16:2 jest liderem tabeli Tauron Basket Ligi.
- Przed nami mecz ze Stelmetem BC, który na pewno nie będzie należał do łatwych. Myślami jesteśmy już przy tym rywalu - zaznacza Łukomski.
W pierwszym spotkaniu tych drużyn lepsi okazali się zielonogórzanie, którzy wygrali 98:92.