Euroliga: Chimki poskromiło Brose Baskets! Fenerbahce nadal niepokonane w Top 16

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Michał Domnik / Koszykówka
WP SportoweFakty / Michał Domnik / Koszykówka
zdjęcie autora artykułu

Fenerbahce Stambuł pozostaje niepokonane w fazie Top 16 Euroligi. W piątek w derbach Stambułu zaliczyli wygraną z Darussafaką 106:100. W hicie drugiej z grup Chimki Moskwa okazały się lepsze od Brose Baskets Bamberg, wygrywając 78:61.

Strzelanina - tak jednym słowem można nazwać derby Stambułu, w których Fenerbahce pokonało na wyjeździe Darussafakę. Spotkanie w szalonym tempie rozpoczęli przede wszystkim zawodnicy tej pierwszej drużyny, a Bobby Dixon już w pierwszej kwarcie wykorzystał pięć z... pięciu rzutów zza łuku.

Niepokonani w fazie Top 16 podopieczni Zeljko Obradovicia przez większą część meczu mieli olbrzymią przewagę, jednak w końcówce dali się dojść gospodarzom na odległość zaledwie 3 punktów. Wtedy jednak akcję 2+1 przeprowadził Luigi Datome, czym rozwiał wątpliwości o czwartej kolejnej wygranej Fenerbahce w tej fazie rozgrywek. Dla odmiany Darussafaka nie zaznała jeszcze smaku zwycięstwa.

Łącznie obie drużyny zdobyły aż 206 punktów, a jedenastu zawodników mogło pochwalić się dwucyfrowymi zdobyczami punktowymi.

W innym meczu tej grupy Crvena Zvezda Belgrad przed własną publicznością ograła Unicaję Malaga. Hiszpanie do końca walczyli o sukces, jednak w kluczowym momencie czwartej kwarty dwie trójki trafił Marko Simonović i zwycięstwo zostało w Belgradzie.

Najwyższej porażki w dotychczasowych meczach fazy Top 16 doznała niemiecka ekipa Brose Baskets Bamberg - do tego spotkania lider tabeli grupy F. Brose nie miało jednak łatwego zadania, bowiem za rywala miało rosyjskiego potentata - Chimki Moskwa.

W stolicy Rosji gospodarze mimo wszystko długo mieli problemy z rywalem i dopiero w drugiej połowie przeszli do ofensywy. To w tej części meczu zdobyli aż 48 punktów. Do wygranej ekipę Rimasa Kurtinaitisa poprowadził niezawodny w ostatnim czasie Alexey Shved, autor 22 oczek.

Do niespodzianki sporego kalibru doszło w drugim meczu tej grupy, w którym Żalgiris Kowno różnicą 20 punktów ograł Olympiakos Pireus. W ekipie z Grecji zawiedli przede wszystkim wielcy liderzy, czyli Giorgos Printezis (2/10 z gry) i Vassilis Spanoulis (2/8 z gry i 4 straty).

Dla Olympiakosu to druga porażka z rzędu, która oznacza spadek w tabeli aż na miejsce 7. Żalgiris sięgnął natomiast po pierwszy triumf.

Wyniki piątkowych meczów 4. serii gier w fazie Top 16 Euroligi:

Grupa E

Darussafaka Dogus Stambuł - Fenerbahce Stambuł 100:106 (Harangody 22, Arslan 17, Erden 12, Gordon 12, Markoishvili 10, Preldzic 10 - Dixon 24, Udoh 21, Vesely 16 (13 zb), Datome 14, Bogdanović 12)

Crvena Zvezda Belgrad - Unicaja Malaga 87:73 (Jovic 15, Guduric 13, Simonovic 12, Zirbes 10 - Smith 11)

M Drużyna M W P Stosunek +/-
1 Fenerbahce Stambuł141131095:103263
2 Lokomotiv Kubań Krasnodar14951099:978121
3 Panathinaikos Ateny14951067:102740
4 Crvena Zvezda Belgrad14771038:1060-22
5 Anadolu Efes Stambuł14771121:110615
6 Darussafaka Dogus Stambuł14591060:1083-23
7 Unicaja Malaga14410971:1076-105
8 Cedevita Zagrzeb144101038:1127-109

Grupa F

Chimki Moskwa - Brose Baskets Bamberg 78:61 (Shved 22, Koponen 11 - Wanamaker 13, Theis 12)

Żalgiris Kowno - Olympiakos Pireus 75:55 (Jankunas 18, Vougioukas 13, Ulanovas 11, Seibutis 11 - Johnson-Odom 11)

M Drużyna M W P Stosunek +/-
1 CSKA Moskwa141041299:1185114
2 Laboral Kutxa Vitoria14951110:107535
3 FC Barcelona Lassa14861085:105926
4 Real Madryt14771173:11658
5 Chimki Moskwa14771164:113826
6 Brose Baskets Bamberg14771073:1088-15
7 Olympiakos Pireus14681083:1105-22
8 Żalgiris Kowno142121007:1179-172
Źródło artykułu: