Drażen Anzulović nie zostanie zawieszony. Zapłaci karę finansową

Newspix / SEBASTIAN BOROWSKI
Newspix / SEBASTIAN BOROWSKI

Drażen Anzulović w poniedziałkowym spotkaniu z Polfarmexem Kutno został wyrzucony przez sędziów do szatni. Z tego powodu czeka go jedynie kara finansowa. Chorwat poprowadzi zespół w kolejnym meczu ligowym.

Poniedziałkowe starcie z Polfarmexem Kutno, koszykarze MKS-u Dąbrowa Górnicza kończyli bez swojego szkoleniowca. Drażen Anzulović na minutę przed końcem meczu został wyrzucony przez sędziów do szatni.

Trener dąbrowskiego zespołu wściekł się po tym, jak jeden z arbitrów odgwizdał przewinienie Sama Dowera na Michaelu Fraserze. Chorwat najpierw otrzymał przewinienie techniczne, a po chwili dyskwalifikujące i musiał opuścić parkiet.

Jego miejsce zajął Wojciech Wieczorek, który jeszcze do niedawna był... pierwszym trenerem MKS-u Dąbrowa Górnicza. Klubowi działacze zrezygnowali z jego usług po dziesięciu meczach w TBL.

Udało się nam dowiedzieć, że Anzulovicia czeka jedynie kara finansowa (trzy tysiące złotych). Jego sprawą nie zajmie się Sędzia Dyscyplinarny, co oznacza, że Chorwat poprowadzi drużynę w kolejnym meczu ligowym. 24 stycznia MKS zagra na wyjeździe z Polskim Cukrem Toruń.

Źródło artykułu: