Córka dawnego, znakomitego koszykarza, Krzysztofa Fikiela nie uchodziła za gwiazdę bydgoskiej ekipy, ale w ogólnej rotacji trenera Tomasza Herkta zawsze znajdowała miejsce. Średnio pozwalał jej przebywać na parkiecie ponad 15 minut, zdobywała przeciętnie nieco ponad 3 punkty. Podczas obecnego sezonu nie poprawi tego dorobku, chociaż wraz z transferem nad Brdą wiązano nadzieje, że będzie on okazalszy.
Wiadomo, iż rozwiązanie kontraktu nastąpiło po rozmowach między przedstawicielami zarządu, a samą zainteresowaną. Trudno powiedzieć natomiast czy podkoszowa rozpoczęła już rozmowy z ewentualnym nowym pracodawcą.
Dla Fikiel posiadającej również niemiecki paszport był to trzeci polski zespół w karierze. Wcześniej broniła barw Energi Toruń oraz Wisły Can Pack Kraków. Co ciekawe, niegdyś stolicę Małopolski również opuściła w trakcie rozgrywek.