W środę będziemy świadkami bardzo ciekawego meczu w Kutnie. Spotkania Polfarmexu z Anwilem Włocławek zawsze dodatkowo elektryzują kibiców obu ekip. Która drużyna ma większe szanse na zwycięstwo? - Faworyci są u bukmacherów a ci wskazują na drużynę z Włocławka. My w zespole będziemy starali się ze wszystkich sił, aby się pomylili - przyznaje skrzydłowy Marcin Malczyk.
WP SportoweFakty: Przerwa świąteczna nie jest czasem, w którym koszykarze TBL mogą dostać kilka dni wolnego. Mimo wszystko udało ci się na chwilę odpocząć od koszykówki?
Marcin Malczyk: Oczywiście chwila odpoczynku była, ale fajnym pomysłem ligi była możliwość obejrzenia meczu w telewizji już w pierwszy dzień świąt.
[b]
Jak z perspektywy czasu ocenisz 13 meczów w wykonaniu Polfarmexu? Chyba macie powody do optymizmu?[/b]
- Myślę, że to bardziej umiarkowany optymizm, bo tych zwycięstw przy nieco lepszej grze mogłoby być więcej.
Zabolała was porażka z Treflem Sopot? Przed meczem byliście wskazywani jako zdecydowany faworyt.
- Faworyci są chyba tylko u bukmacherów, jednak tamten mecz jest jednym z tych, które powinniśmy wygrać. Zdecydowanie nie był to nasz dzień, a Trefl podbudowany wcześniejszą wygraną uwierzył w swoje możliwości i zdecydowanie nas pokonał.
Wróćmy na chwilę do ostatniego meczu ze Startem. Przez trzy kwarty długo męczyliście się z rywalami. Dlaczego?
- Pamiętajmy, że drużyna Startu zmieniła trenera. Myślę, że to zadziałało na chłopaków mobilizująco, co pokazali kolejkę wcześniej pokonując Stelmet. Nie można powiedzieć, że są słabą drużyną. Na szczęście w czwartej kwarcie pokazaliśmy swoją wyższość i pewnie wygraliśmy.
Tak jak mówisz w czwartej odsłonie nie pozostawiliście złudzeń rywalom. Co było kluczowe dla Polfarmexu w tym okresie gry?
- Mecz już od początku zaczęliśmy inną rotacją graczy, minuty podzieliły się na więcej osób, przez co było więcej energii na czwartą kwartę. Myślę, że to miało największy wpływ.
Przed wami prestiżowy pojedynek z Anwilem Włocławek. Chyba nie trzeba dodatkowej motywacji na to spotkanie?
- Motywacji jest w nas wystarczająco przed każdym spotkaniem, jednak poprzez małą odległość od siebie tych miast, jest jakiś dodatkowy smaczek. Hala będzie wypełniona po brzegi, a to zawsze dodaje energii do walki na całego.
Środowy pojedynek obejrzy komplet widzów. Spotkanie będzie również transmitowane w telewizji. Kto będzie faworytem tego meczu?
- Jak już wcześniej wspomniałem faworyci są u bukmacherów, a ci wskazują na zespół z Włocławka. My w drużynie będziemy starali się ze wszystkich sił, aby się pomylili (śmiech).
Rozmawiał Jakub Artych