Meyers Leonard doznał w środę kontuzji przemieszczenia lewego barku w trakcie przegranego meczu Portland Trail Blazers z San Antonio Spurs (101:113). 23-letni silny skrzydłowy, trzymając się za kontuzjowane ramię, z grymasem bólu poszedł do szatni w połowie trzeciej kwarty i już nie wrócił.
Leonardowi grozi nawet przedwczesne zakończenie sezonu, jeżeli potrzebował będzie operacji. Podobna kontuzja jeszcze przed sezonem wyłączyła z gry Michaela Kidda-Gilchrista z Charlotte Hornets. W najlepszym wypadku Leonard opuści kilka tygodni.
W czwartek przejdzie badanie rezonansem magnetycznym i późnym wieczorem można spodziewać się oświadczenia klubu w tej sprawie.
Mierzący 216 cm Leonard zaliczał w dotychczasowych 9 meczach średnio tylko 8,4 punktów i trafiał zaledwie 0,9 trójki, ale na starcie sezonu miał kłopoty z kontuzją kostki.
Przed rozpoczęciem sezonu postanowił nie podpisywać jeszcze przedłużenia debiutanckiej umowy. Stwierdził, że "postawi na siebie" i spróbuje podpisać kontrakt po sezonie, gdy stanie się zastrzeżonym wolnym agentem. Leonard był jednym z tych graczy, którzy byli głównymi kandydatami do zaliczenia swojego przełomowego sezonu w NBA.
