Energa Czarni zdemolowali Siarkę. Zimny prysznic na rewelacji ligi

Po znakomitym początku sezonu gracze Zbigniewa Pyszniaka zostali sprowadzeni na ziemię. W starciu bez historii Energa Czarni prowadzili przez cały mecz, pewnie pokonując tarnobrzeską Siarkę aż 91:54.

Ze sporymi nadziejami udali się w daleką podróż do Słupska zawodnicy Siarki Tarnobrzeg. Wszystko za sprawą świetnego początku rozgrywek, jakim bez wątpienia jest wygranie trzech pierwszych spotkań. Dodatkową motywacją miało być dla ekipy z Podkarpacia to, że jeszcze nigdy nie wygrali z Energą Czarnymi. Rzeczywistość okazała się jednak brutalna.

Gospodarze zaczęli agresywnie od początku i jasno pokazali, że chcą zmazać plamę po wysokiej porażce w Toruniu. Już po kilku minutach Zbigniew Pyszniak był zmuszony poprosić o przerwę, gdy jego zawodnicy mieli ogromne problemy w ataku i przegrywali już na wstępie 12:4. Reprymenda poskutkowała, ale tylko chwilowo. W zasadzie już do przerwy kibice w Hali Gryfia mogli oswajać się z myślą, że będzie to dla ich pupili nadspodziewanie łatwe starcie.

O ile pierwsza połowa była w wykonaniu gości przyzwoita, to drugą trzeba określić mianem katastrofy. Energa Czarni wygrali ją aż 47:22! Siarka w niczym nie przypominała drużyny, która zaskoczyła Śląsk i Wilki Morskie. Małym pocieszeniem dla ekipy z Podkarpacia jest to, ze dobrą formę potwierdził Kacper Młynarski, który był najlepszym graczem tarnobrzeżan.

Mecz, który miał być przede wszystkim starciem podkoszowych Cheikh Mbodj - Zach Robbins okazał się popisem Jerela Blassingame'a, który po raz kolejny dzielił i rządził na parkiecie. Świetnie zaprezentował się także Derrick Nix, który potrzebował zaledwie 16 minut, by zdobyć 17 oczek.

Zawodnicy trenera Donaldasa Kairysa wygrali aż 91:54, a dominację gospodarzy pokazują statystyki. Siarkowcy zawiedli w ataku, trafiając tylko 3/22 próby za trzy. Warto dodać, że goście nie wykorzystali aż 14 zbiórek w ataku. Ekipa ze Słupska zagrało zespołowo, notując 19 asyst, przy tylko dziewięciu przeciwnika.  Drużyna z Tarnobrzega popełniła aż 21 strat.

Energa Czarni Słupsk - Siarka Tarnobrzeg 91:54 (22:13,22:19,24:8,23:14)

Energa Czarni: Blassingame 18, Nix 17, Mokros 14, Borowski 10, Campbell 8, Cesnauskis 8, Mbodj 8, Harper 4, Zywert 2, Śnieg 2, Seweryn 0.
Siarka:

Młynarski 13, Bell 9, Harris 9, Robbins 8, Paul 6, Zalewski 5, Wall 2, Patoka 2.

Komentarze (12)
luksin
1.11.2015
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
I tak brawa dla siarki bo mimo tej porazki maja rewelacyjny narazie biLANs... A czarni byli mocni I beda coraz mocniejsi bo sklad maja zacny!!!!! 
avatar
xxx
1.11.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
A Pyszniak w Siarce dalej swoje - Wolski, Rycerz...28 w plecy po 3 kwartach a ten ich trzyma na ławce. I jak potem młodych zachęcić do grania w kosza skoro są zniechęcani takimi zachowaniami tr Czytaj całość
avatar
Artur Orzechowski
1.11.2015
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Do autora artykułu : Mógłbyś się postarać o bardziej aktualne zdjęcia ;) 
avatar
ECSfan
31.10.2015
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
No rehabilitacja udana, Nix jak zagra ze Stelmetem tak przynajmniej w połowie jak dziś to kontrakt ma załatwiony. 
avatar
basketmann
31.10.2015
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Brawo Derrick ! Siłka, sauna, mniej fastfoodów i będzie super. Oczywiście dla reszty Czarnych również gratulacje. Świetny mecz.