Po nieobecności spowodowanej kontuzją ręki do drużyny Śląska Wrocław powraca Anthony Smith, który po raz pierwszy pojawi się w meczowej dwunastce w meczu z aktualnym mistrzem Polski - Stelmetem BC Zielona Góra.
Dla wrocławian będzie to trzeci ligowy mecz. Do tej pory zanotowali wyjazdową porażkę z Siarką Tarnobrzeg oraz wywieźli cenne dwa punkty z trudnego terenu w Radomiu. Tym razem po raz pierwszy w nowym sezonie zaprezentują się przed własną publicznością we wrocławskiej Orbicie.
Smith to 29-letni zawodnik, który może występować na pozycjach 2 lub 3. Do Śląska przyszedł z francuskiego Saint-Quentin, w którym był liderem swojego zespołu. Na jego dobrą postawę liczy przede wszystkim trener Mihailo Uvalin, który zapowiadał, że amerykański zawodnik może być w tym sezonie jedną z wiodących postaci Śląska, co zresztą udowadniał w meczach przedsezonowych.
O tym czy zagra ze Stelmetem BC dowiemy się w trakcie meczu. - Smith na pewno pojawi się w składzie meczowym, ale jego gra zależeć będzie od decyzji trenera - mówi nam menadżer koszykarskiego WKS-u, Maciej Szlachtowicz. Przez ostatnie trzy tygodnie zawodnik Śląska nie trenował z zespołem, ale w meczu z tak wymagającym rywalem być może Uvalin sięgnie również po niego.
Przypomnijmy, że Smith ma epizod w barwach Indiany Pacers podczas rozgrywek ligi letniej w 2009 roku. W pięciu meczach spędzał na parkiecie średnio ponad 19 minut i notował 5,6 punktu oraz 3,4 zbiórki.