W Prudniku bez niespodzianki. Trzecia wygrana Max Elektro Sokoła

Gracze Dariusza Kaszowskiego po raz kolejny wzorowo wywiązali się z roli faworyta. Koszykarze z Prudnika walczyli, ale przegrali ostatecznie 67:76.

Po dwóch wysoko wygranych spotkaniach koszykarze z Podkarpacia trafili na dobrze dysponowaną drużynę Pogoni. Początek nie wskazywał na to, że gospodarze będą w stanie dotrzymać kroku faworytowi. Po akcji Rafała Kulikowskiego łańcucianie prowadzili 9:2 i wydawało się, że szybko zdominują przeciwnika. Kolejne minuty to jednak popis zespołu z Prudnika, który po punktach Kacpra Stalickiego prowadził 14:12. Od tego momentu gra się wyrównała, a prowadzenie często się zmieniało.

W drugiej odsłonie walki nie brakowało, a najczęściej na tablicy wyników widniał remis. Ambitni gospodarze sprawiali Sokołowie wiele kłopotów. Przed drugą połową goście mieli zaledwie dwa oczka zaliczki i nie mogli być pewni swego.

Po zmianie stron to znów ekipa trenera Kaszowskiego lepiej weszła w grę. Dobra akcja Jerzego Koszuty sprawiła, że jego drużyna miała już dziewięć punktów przewagi - 41:32. Pogoń nieco zbliżyła się do przeciwnika, ale to Sokół miał inicjatywę. Przed decydującą o losach starcia odsłoną gospodarze wciąż byli w grze, przegrywając tylko 48:52.

Doświadczenie i spokój drużyny z Podkarpacia był najbardziej widoczny w kluczowych fragmentach rywalizacji. Zawodnicy z Prudnika mimo iż byli blisko i wywierali presję na rywalach, to Sokół pewnie punktował i nie dał uwierzyć gospodarzom w to, że będą w stanie zwyciężyć. Kropkę nad "i" postawił Krzysztof Jakóbczyk, a jego zespół wygrał ostatecznie 76:67.

Łańcucian do wygranej poprowadził Rafał Kulikowski, który zapisał na swoim koncie double-double, 20 punktów i 13 zbiórek. Najlepszym strzelcem w szeregach pokonanych był Kacper Stalicki, zdobywca 13 oczek.

Warto dodać, ze goście wygrali mimo fatalnej dyspozycji w rzutach za trzy punkty. Sokół trafił 3/25 prób, co daje tylko 12 procent skuteczności. Koszykarze z Podkarpacia zdominowali jednak walkę o zbiórki (34:21), a kluczem do wygranej było aż 17 piłek, jakie udało się wywalczyć na atakowanej tablicy.

meritumkredyt Pogoń Prudnik - Max Elektro Sokół Łańcut 67:76 (16:17, 16:17, 16:18, 19:24)
Pogoń

: Stalicki 13, Bogdanowicz 9, Cichoń 9, Mordzak 9, Madziar 8, Nowakowski 8, Chmielarz 6, Leszczyński 5, Bodziński 0, Kasiński 0.

Sokół
: Kulikowski 20, Jakóbczyk 18, Koszuta 12, Fortuna 8, Klima 8, Pisarczyk 4, Czerwonka 2, Pławucki 2, Wrona 2.

Mecz życia Mączyńskiego?

Źródło artykułu: