Pojedynek, który zainaugurował I Memoriał im. Stanisława Łęgowskiego nie należał do najbardziej efektownych. Obydwie drużyny mają jeszcze sporo mankamentów do poprawienia w swojej grze przed rozpoczęciem sezonu TBLK. Energa Toruń przystąpiła do tego meczu bez kilku koszykarek, które mają w trakcie rozgrywek stanowić o sile zespołu. Cały czas gotowe do gry nie są Paulina Misiek oraz Emilia Tłumak. W składzie nie ma również trzech zawodniczek zza Oceanu. Natomiast Pszczółka AZS UMCS Lublin przyjechała do Torunia praktycznie w optymalnym zestawieniu.
Po pierwszej, pełnej walki kwarcie zaczęła rysować się wyraźna przewaga drużyny przyjezdnej. Grą podopiecznych Krzysztofa Szewczyka znakomicie dyrygowała Dominika Owczarzak. Poza tym zespół z Lublina sprawiał wrażenie lepiej rozumiejącego się na boisku. Natomiast trener Anatolij Bujalski mając do swojej dyspozycji jedynie 5 seniorek cały czas rotował składem, dając szanse klubowej młodzieży. Swoje minuty na parkiecie świetnie wykorzystała Kaja Darnikowska, która zakończyła poniedziałkowy mecz z dorobkiem 12 oczek. Na wyróżnienie zasłużyła także Magdalena Skorek, która kilka razy błysnęła świetnymi przechwytami. Jednak mimo tych starań w trakcie trzeciej kwarty przewaga ekipy z Lublina ustabilizowała się w granicach 20 punktów.
Wtedy Katarzynki wzięły się do odrabiania strat i zbliżyły się do rywalek. Jednak ekipa z Lublina nie dała sobie już wyrwać wygranej z rąk. Tym samym zawodniczki z Lublina mają spore szanse na wygranie całego turnieju. Aby tego dokonać muszą we wtorek pokonać Basket Gdynia. Wtedy, niezależnie od wyniku środowego starcia toruńsko-gdyńskiego wyjadą z grodu Kopernika zwycięskie.
Energa Toruń- Pszczółka AZS UMCS Lublin 59:67 (10:9, 10:23, 19:25. 20:10)
Energa: M. Skorek 17, K. Darnikowska 12, W. Idczak 12, S. Kudrashova 10, J. Walich 8, K. Alikina 0, R. Płonka 0, M. Wieczyńska 0.
AZS UMCS: D. Owczarzak 19, K. Dorogobuzowa 10, O. Szumełda-Krzycka 9, L. Metcalf 7, D. Williams 7, J. Player 5, A. Morawiec 4, M. Jujka 3, A. Szczepanik 3, M. Skrzecz 0.