Polska pokonała w pierwszym spotkaniu sparingowym reprezentację Czech 70:52. Debiut w drużynie Mike'a Taylora zaliczył Karol Gruszecki. Jak ocenia swój pierwszy mecz w seniorskiej kadrze?
- Przede wszystkim cieszy wygrana w reprezentacyjnym debiucie. Trener dał wszystkim zagrać, ale trzeba pamiętać, że jesteśmy po ciężkim zgrupowaniu i mogło to różnie wyglądać - przyznaje reprezentant Polski.
[ad=rectangle]
Zawodnicy Taylora wymieniali między sobą mnóstwo podać, ale właśnie taki styl preferuje amerykański trener. - Mamy dzielić się piłką i szukać siebie nawzajem i tak właśnie staraliśmy się grać z Czechami - dodaje były zawodnik Energi Czarnych Słupsk.
Gruszecki wyszedł w pierwszej piątce i spędził na parkiecie ponad 16 minut zaliczając 3 punkty oraz 2 zbiórki i 2 przechwyty. - Cały zespół pokazał się z dobrej strony. Przemek Karnowski świetnie zaczął mecz. Marcin Gortat trenował z nami tylko raz więc w każdym kolejnym meczu będzie tylko lepiej. Nasze czwórki robią świetną robotę rozciągając grę. Każdy zawodnik wnosi do zespołu coś innego, a trener na pewno to dobrze poukłada i będziemy grać jeszcze lepiej - dodaje.
Ubiegły sezon był w wykonaniu Karola Gruszeckiego przełomowy i z pewnością zawodnik liczy po cichu na wyjazd do Francji. [i]- Jaki ten sezon by nie był w moim wykonaniu to zawsze chce się grać dla reprezentacji. Na pewno będę starał się jak najlepiej wykonywać zadania, które będzie miał dla mnie trener Taylor i mam nadzieję, że uda mi się załapać do dwunastki.
[/i]