Thomas to duże nazwisko z wielkim sercem - rozmowa z Przemysławem Saczywko, prezesem Rosy Radom

- Z doświadczenia wiem, że same nazwiska nie grają. Wolę ludzi, którzy się poświęcą, dadzą dla klubu serce. Taki jest Torey Thomas - mówi nam Przemysław Saczywko, prezes Rosy Radom.

[b]

Karol Wasiek: To prawda, że jesteście o krok od gry w europejskich pucharach?[/b]

Przemysław Saczywko: Tak, to prawda. Otrzymaliśmy wszelkie dokumenty do tego, żeby przystąpić do rozgrywek. Wysłaliśmy już aplikację. Teraz wszystko leży po stronie FIBA Europe. Czekamy na odpowiedź, ale mogę zapewnić, że jesteśmy mocno zdeterminowani do tego, aby wystąpić w tych rozgrywkach. Uważam, że mamy duże szanse na to.

A co z halą w Radomiu?

- Hala w Radomiu jest poniekąd problemem, aczkolwiek mamy pewne nieoficjalne informacje, że warunkowo zostaniemy potraktowani łagodniej pod tym względem.
[ad=rectangle]
Nowe rozgrywki są nieco owiane tajemnicą. Co może pan o nich powiedzieć?

- Z tego co udało się nam dowiedzieć, to dwa miejsca Polska otrzymała w fazie grupowej, w której występować będą 64 zespoły. Wydaje mi się, że nowe rozgrywki zapowiadają się całkiem interesująco. Nowe miejsca na mapie koszykarskiej zostaną otwarte.
[b]

Z tego co można było usłyszeć ostatnio, jesteście zabezpieczeni finansowo na grę w pucharach[/b]. To prawda?

- Od samego początku liczyliśmy się z tym, że możemy wystąpić w tych rozgrywkach. Mamy pewien pomysł na finansowanie tego przedsięwzięcia. Odbędzie się to poprzez spółki firmy Rosa.

Skład macie już niemal skomplementowany. Jednak wielu zastanawia się nad tym, czy ten zespół podoła grze na dwóch frontach. Jakie jest pana zdanie?

- Patrzę na to bardzo spokojnie. Budowaliśmy zespół pod kątem defensywy. Wierzę, że to nam przyniesie oczekiwany rezultat. Wielu spodziewałoby się znacznie głośniejszych nazwisk, ale z doświadczenia wiem, że same nazwiska nie grają. Wolę ludzi, którzy się poświęcą, dadzą dla klubu serce, niż duże gwiazdy i nazwiska. Jeśli jednak trafi się nazwisko z sercem, to dlaczego nie?

Takim chyba graczem jest Torey Thomas?

- To prawda. Duże nazwisko, ale także wielkie serce do gry. Jest bardzo waleczny po obu stronach parkietu. Nie ukrywam, że takiego zawodnika szukaliśmy.

Przemysław Saczywko: Thomas to gość z wielkim sercem
Przemysław Saczywko: Thomas to gość z wielkim sercem

To najdroższy zawodnik w historii Rosy?

- Powiem szczerze, że nie chcę się wypowiadać na temat finansów, ponieważ w umowach są zawarte klauzule, które po prostu mi tego zabraniają.

Chodzą słuchy, że Thomas przyjął waszą ofertę, ponieważ będziecie grali w europejskich pucharach. To prawda?

- To na pewno nie był czynnik decydujący. Myślę, że ważną kwestią było to, iż od dłuższego czasu zabiegaliśmy o jego osobę. On czuje się pewnie, że byliśmy nim zainteresowani. Trafi do takiego środowiska, w którym go chcą.

Umowa z Wojciechem Kamińskim została już podpisana?

- Trener Kamiński związał się z nami trzyletnią umową. Jest już ona dopełniona.

Wojciech Kamiński udaje się na mistrzostwa Europy z reprezentacją Polski we wrześniu. Czy ta kwestia była w ogóle dyskutowana?

- Dla nas fakt, że trener jedzie z reprezentacją na mistrzostwa Europy, są dużym wyróżnieniem. Dla nas to duży sukces, że mamy swojego szkoleniowca w kadrze. Nigdy nie rozmawialiśmy w ten sposób, że jest to jakiś problem. Trener podchodzi do tego w podobny sposób. Uważa, że jest to wyróżnienie.

Źródło artykułu: