Szkoleniowiec Białej Gwiazdy z respektem. "Musimy walczyć w każdym meczu"

Hiszpański szkoleniowiec po dwóch sezonach wraca na ławkę trenerską Wisły Can-Pack Kraków. W sobotę bacznie obserwował losowanie Euroligi koszykarek na sezon 2015/2016. Co powiedział po losowaniu?

Obrońca tytułu ZVVZ USK Praga, rosyjscy giganci UMMC Jekaterynburg i Nadieżda Orenburg czy francuskie Tango Bourges Basket - takie zestawienie może przysporzyć o ból głowy każdego trenera, którego drużyna musi stanąć do walki przeciwko takim ekipom. - W mojej opinii jest to bardzo trudna grupa - krótko rzuca Jose Ignacio Hernandez, trener Wisły Can-Pack Kraków.
[ad=rectangle]
Hiszpan nie ma wątpliwości, kto będzie rozdawał karty w tej grupie. - Zespoły z Pragi, Jekaterynburga i Orenburga są niesamowicie mocne i to one będą faworytami naszej grupy - wskazuje Hernandez.

Co ciekawe koszykarki spod znaku Białej Gwiazdy w poprzedniej edycji również rywalizowały z drużynami z Pragi i Jekaterynburga. Wygrać udało się tylko raz - we własnej hali z drużyną ze stolicy Czech. O porażce w Rosji z kolei wszyscy związani z krakowską drużyną chcieli jak najszybciej zapomnieć, bowiem UMMC wygrało wtedy aż 106:63...

Siła i potencjał tych zespołów nadal jest bardzo duża. W Krakowie natomiast mieliśmy do czynienia z istną rewolucją. - Poziom naszego zespołu jest nieco niższy w porównaniu z poprzednimi sezonami, jednak musimy walczyć o każde zwycięstwo. Musimy odnieść ich tyle, żeby wyprzedzić minimum dwa zespoły - zapowiada hiszpański szkoleniowiec.

Czy zespół mistrza Polski dokona jeszcze wzmocnień w swoim składzie? - Skład jest zamknięty. Tym razem mamy wąski skład, ale są w nim dobre zawodniczki. Jeżeli nie przytrafią się żadne kontuzje kluczowych zawodniczek wydaje się, że będziemy w stanie zrealizować nasze cele - kończy.

Jose Ignacioe Hernandez zdaje sobie sprawę, jak ciężkie zadanie czeka jego drużynę w Eurolidze koszykarek
Jose Ignacioe Hernandez zdaje sobie sprawę, jak ciężkie zadanie czeka jego drużynę w Eurolidze koszykarek
Komentarze (0)