Marcin Gortat: Byłem wkurw... Wymiotowałem i przyjmowałem kroplówki

Marcin Gortat w ostatnim meczu nie zdołał pomóc Washington Wizards. Rozgoryczony Polak przyznał, że był chory i przyjmował kroplówkę, bo po meczu nr 5 zjadł coś, co mu zaszkodziło.

To był bodaj najważniejszy mecz w sezonie dla Wizards. 31-letni koszykarz spędził jednak na parkiecie tylko dwanaście minut. W tym czasie zdobył zaledwie 2 punkty, trafiając 1 z 4 rzutów z gry. Jego niedyspozycja wzbudziła spore zaskoczenie. Okazało się, że nasz zawodnik w ostatnich dniach zmagał się z zatruciem pokarmowym.
[ad=rectangle]
- Zaraz po meczu zjadłem coś. Szczerze mówiąc to mi zaszkodziło. Ostatecznie byłem wku.. i wymiotowałem cały wczorajszy dzień. Wziąłem trzy kroplówki, a na śniadanie zjadłem banana i zupę. Cieszę się jednak, że zdołałem wyjść na parkiet i wygrać wznowienie - powiedział po przegranym spotkaniu Marcin Gortat.

Drużyna Randy'ego Wittmana bez Gortata ostatecznie przegrała z Atlanta Hawks 91:94, choć "Czarodzieje" byli blisko doprowadzenia do wyrównania. Paul Pierce oddał jednak rzut minimalnie po końcowej syrenie.

#dziejesiewsporcie: Wojciech Szczęsny wystąpił w reklamie

Źródło: sport.wp.pl

- Marcin był chory w ostatnich dniach. Wymiotował i przyjmował kroplówki, które miały mu pomóc. Starał się robić, co tylko mógł, ale nie miał żadnej energii. Doceniam jego wysiłek oraz to, że spróbował - przyznał opiekun ekipy ze stolicy.

Koniec sezonu to dla Wizards tym mocniejszy cios, że po trzech spotkaniach to oni znajdowali się na prowadzeniu (2-1). W ostatnich trzech meczach Gortat i spółka zawiedli.

- Uważam, że jesteśmy winni naszym kibicom przeprosiny. Jestem pewien, że nie spodziewaliśmy się takiego występu w szóstym meczu. Przepraszam za to. Szkoda, że w najważniejszym meczu sezonu... nie byłem w stanie grać dużo - dodał Gortat.

Źródło artykułu: