Podopieczne Jacka Winnickiego przez minione 10 dni intensywnie ćwiczyły pod kątem czerwcowego turnieju. Była to dość trudna chwila, część zawodniczek jeszcze niedawno walczyła o ligowe punkty i nie zdążyła całkowicie zregenerować sił. Stąd sztab szkoleniowy musiał trochę zindywidualizować program ćwiczeń, by każdemu zaaplikować odpowiednią dawkę wysiłku. Niemniej nikt nie narzeka na dotychczasowy przebieg pracy.
[ad=rectangle]
W sobotnie popołudnie Biało-Czerwone po raz pierwszy podczas letniej przerwy zaprezentują się kibicom. Oczywiście wynik spotkania nie jest sprawą najważniejszą. Chodzi o zastosowanie w praktyce różnych wariantów taktycznych, poznanie siebie nawzajem i zweryfikowanie własnych mocnych stron. Szansę gry otrzymają przypuszczalnie koszykarki pełniące zwykle rolę zmienniczek. W ten sposób spróbują wywalczyć sobie przepustkę do wyjazdu na czempionat.
Warto zaznaczyć, że rywalki także myślą o Eurobaskecie. Trafiły do grupy D, gdzie zmierzą się z Litwą, Słowacją, Węgrami oraz broniącą złotego medalu Hiszpanią. Obsada całkiem silna, aczkolwiek dwa lata temu w trakcie identycznej imprezy umiały postraszyć europejskie mocarstwa, więc raczej nie czują zbędnego respektu. Wobec tego należy oczekiwać, że Polkom zawieszą poprzeczkę wysoko. Zresztą Szwedki również chcą podnieść sportowe notowania u swojego selekcjonera.
Co ciekawe, w niedzielę rozegrany zostanie rewanż, jednak to starcie odbędzie się przy zamkniętych trybunach. Zatem sobotnia konfrontacja stanowi ostatnią okazję dla fanów Polski, żeby zobaczyć ulubienice w akcji przed startem rywalizacji czołowych zespołów Starego Kontynentu. Pozostałe potyczki sparingowe stoczą bowiem poza granicami kraju.
Początek meczu w sopockiej hali 100-lecia w sobotę o godzinie 17 15, w niedzielę o godzinie 13.