- Uważam, że bycie w pierwszej dwójce byłoby dobrym wynikiem dla nas. Jeśli chcemy się tam znaleźć, to musimy wygrać w Słupsku - mówił przed meczem z Energą Czarnymi Nemanja Jaramaz.
Mistrzowie Polski zagrali bardzo dobre zawody i wygrali 85:67.
- Uważam, że jeden i drugi zespół stworzył bardzo ciekawe widowisko. Jestem zdania, że kibicom ten mecz mógł się podobać - przyznał na konferencji prasowej Miodrag Rajković.
[ad=rectangle]
Serbski szkoleniowiec po raz kolejny nie mógł skorzystać z Mardy'ego Collinsa, Chrisa Wrighta i Jakuba Karolaka. Brak tych trzech zawodników nie przeszkodził zgorzelczanom w odniesieniu kolejnego ligowego zwycięstwa.
- Jak wszyscy doskonale wiedzą, w ostatnim czasie gramy w nieco okrojonym składzie, co nie ułatwia nam zadania. Zawodnicy dają z siebie maksimum i bardzo im za to dziękuję. Wiem, że nasza sytuacja nie jest łatwa, ale nie chcemy narzekać - zaznaczył Rajković.
Zgorzelczanie wygrali trzy ostatnie spotkania na wyjeździe i wrócili do gry o pierwsze miejsce w tabeli. PGE Turów Zgorzelec do play-offów wejdzie z pierwszego bądź drugiego miejsca. - Uważam, że zasłużyliśmy na dobrą pozycję przed play-offami - dodał Serb.
- Dobrze kontrolowaliśmy grę Energi Czarnych. Byliśmy przygotowani na ich pick&rolle, bo oni z nich bardzo często korzystają. Zatrzymanie gospodarzy na 67 punktach to znakomity wynik. Ten mecz jest już za nami. Przygotowujemy się do spotkania ze Stelmetem Zielona Góra - zakończył Rajković.