W środowy wieczór Rosa zatrzymała wicemistrza Polski na 62 punktach, samemu zdobywając ich 73. - Musimy grać dobrze w defensywie, aby pokonywać takie drużyny jak Stelmet, które słyną z tego elementu i właśnie obroną wygrywają swoje mecze - podkreślił John Turek.
[ad=rectangle]
Środkowy z dobrej strony zaprezentował się w starciu 28. kolejki, zdobywając 8 "oczek" w trakcie niespełna 21 minut spędzonych na parkiecie. Dołożył do tego 7 zbiórek, dominując, wraz z Kimem Adamsem, nad Adamem Hrycaniukiem.
Co, poza świetną obroną, okazało się kluczem do sukcesu? - Szanowaliśmy piłkę w ataku, graliśmy bardzo odważnie, ale zarazem mądrze, nie odpuszczaliśmy ani na moment, a sztab szkoleniowy rotował składem - to nam dało triumf - odpowiedział Amerykanin z polskimi korzeniami.
Podopieczni Wojciecha Kamińskiego wyszli bardzo zmobilizowani na środowy pojedynek, od pierwszej do ostatniej minuty wyzwalając w sobie dużo energii. - Atmosfera, która towarzyszyła temu spotkaniu, była podobna do tej z play-offów. Wiedzieliśmy, że ten pojedynek jest bardzo ważny w kontekście naszego miejsca w tabeli i układu sił w czołówce, różnice punktowe są minimalne. Wygraliśmy i wykonaliśmy ogromny krok w kierunku świetnego rozstawienia przed walką w play-offach - zaznaczył John Turek.
Radomianie byli perfekcyjnie przygotowani do meczu ze Stelmetem. - Wykonaliśmy kawał dobrej roboty przed tym starciem, zarówno jeśli chodzi o przygotowanie mentalne, jak i fizyczne. Nie jest trudno zmobilizować się na konfrontację z czołową drużyną polskiej ligi, jaką jest bez wątpienia Stelmet - zwrócił uwagę center.