Rollercoster po włocławsku. Jakim rywalem będzie Wikana?

Prawdziwą huśtawkę nastrojów funduje kibicom Anwil i bardzo dobre mecze przeplata bardzo słabymi. W sobotę we Włocławku stawi się Wikana Start Lublin. Czy beniaminek może pokusić się o niespodziankę?

Po kilkunastu dniach przerwy, Tauron Basket Liga znowu gra w Hali Mistrzów. Fani, którzy poprzednio zgromadzili się w arenie Rottweilerów, nie mogli opuścić jej po 40 minutach sportowej rywalizacji w innych humorach, niż bardzo dobrych. Anwil Włocławek pokonał bowiem PGE Turów Zgorzelec 86:81. W sobotę w ramach 24. kolejki rozgrywek ekstraklasy włocławianie nie będą mierzyli się z przeciwnikiem aż takiego kalibru, jak mistrz kraju, ale emocji nie powinno zabraknąć. We Włocławku zjawi się jeden z beniaminków - Wikana Start Lublin.
[ad=rectangle]
Zespół Pawła Turkiewicza to obecnie 14. zespół w ekstraklasowej hierarchii, legitymujący się bilansem 6-17 (identyczny ma Jezioro Tarnobrzeg, słabszy - o jedno zwycięstwo - Polpharma Starogard Gdański). Fakt, że drużyna z Lubelszczyzny nie ma konkretnych celów na ten sezon, a na barkach sztabu szkoleniowego oraz zawodników nie ciąży żadna presja, tak charakterystyczna dla klubów walczących o czołowe lokaty czy play-off, sprawia jednak, że rywala nie można nie doceniać.

Na przestrzeni sezonu widać, że praca wykonywana w Wikanie Start nie idzie, mówiąc potocznie, w las. Beniaminek, który w październiku, listopadzie i grudniu nie wygrał żadnego spotkania wyjazdowego (!), w nowym roku zaczął w końcu zwyciężać na obcych parkietach. W styczniu lublinianie pokonali nieprzewidywalne Jezioro w Tarnobrzegu, a dwa tygodnie temu ograli w Starogardzie Gdańskim Polpharmę.

Chase Simon to lider Anwilu. Poprowadzi drużynę do wygranej w sobotę?
Chase Simon to lider Anwilu. Poprowadzi drużynę do wygranej w sobotę?

Anwil rzadko w tym sezonie występują w roli murowanego faworyta, a tak będzie właśnie w sobotę. Nikt na Kujawach nie wyobraża sobie, by walczący o miejsce w najlepszej ósemce, zespół Predraga Krunicia mógł nie sprostać drużynie przyjezdnej, choćby dlatego, że dwa tygodnie temu ograł u siebie w hali mistrza kraju.

Bardzo ciekawie zapowiada się rywalizacja najlepszych strzelców drużyn. Rzucający w każdym spotkaniu 19,4 punktu (do tego 4,6 asysty i 3,8 zbiórki) lider zespołu gości Bryon Allen będzie chciał poprowadzić swój zespół do wygranej i zaznaczyć swoją dominację nad Chasem Simonem, najważniejszym graczem ofensywy Anwilu (16,8 punktu i 3,8 zbiórki).

Nie mogą narzekać fani Rottweilerów na brak wrażeń w ostatnich tygodniach. Drużyna Predraga Krunicia jest bowiem niczym rollercoster, który to wznosi się dynamicznie w górę, to znowu szybko opada. Na sobotę przewidziano jednak tylko jedną część trasy - tę biegnącą ku górze. Wikana Start chce jednak wygrać po raz trzeci na wyjeździe w tym roku, a ostatnie starcie - z PGE Turowem przegrane tylko 68:75 - wskazuje, że włocławian nie czeka łatwa przeprawa.

Mecz Anwil Włocławek - Wikana Start Lublin rozpocznie się w sobotę, o godz. 18:00.

Źródło artykułu: