David Dedek: Franklin bardzo zmienił Polski Cukier

24. kolejkę Tauron Basket Ligi rozpocznie spotkanie Polskiego Cukru Toruń z Asseco Gdynia. - Faworytem tego starcia są gospodarze - mówi nam David Dedek.

W drużynie Asseco Gdynia jest silna chęć rehabilitacji za ostatnią porażkę na własnym parkiecie z Polfarmexem Kutno. Żółto-niebiescy w słabym stylu przegrali z beniaminkiem. W każdym elemencie koszykarskiego rzemiosła podopieczni Jarosława Krysiewicza byli lepsi.

[ad=rectangle]

- To dla nas był taki zimny prysznic, ale nie ma co już wracać do tego meczu. Kutno zagrało bardzo dobre zawody i zasłużenie wygrało. Musimy skoncentrować się na piątkowym spotkaniu z Polskim Cukrem Toruń, a to będzie bardzo trudny pojedynek - zauważa David Dedek, szkoleniowiec Asseco Gdynia.

Asseco wygra w Toruniu?
Asseco wygra w Toruniu?

Jego podopiecznych czeka trudne zadanie w piątkowy wieczór, ponieważ w Toruniu nie gra się łatwo. W tym sezonie tylko cztery ekipy potrafiły wygrać w Grodzie Kopernika. Na dodatek w ostatnim czasie podopieczni Miliji Bogicevicia wygrali pięć z sześciu meczów.

- Polski Cukier jest zdecydowanym faworytem tych zawodów. Są na fali, mają niezłą serię zwycięstw. Grają naprawdę dobry basket, na dodatek mają szeroką rotację. Wrócił Nowakowski i widać, że wszystko się im sprawdza - dodaje Dedek, który bardzo chwali Williama Franklina. Jego zdaniem - dojście tego zawodnika znacznie poprawiło grę torunian.

- Po dojściu Franklina zespół przeszedł kompletną metamorfozę. Grają o wiele bardziej zespołowo, dzielą się piłką. Wcześniej rozgrywający grał bardziej pod siebie. Franklin jest bardzo zespołowym zawodnikiem, najpierw obsługuje swoich kolegów, a dopiero później myśli o oddaniu rzutu. To typowy rozgrywający - komentuje Dedek.

Źródło artykułu: