AZS łatwo pokonał Jezioro

AZS Koszalin przed własną publicznością rozstrzelał Jezioro. Drużyna Igora Milicia już pod koniec pierwszej połowy zdołała odskoczyć, a później tylko potwierdziła swoją dominację.

Im bliżej było końca pierwszej połowy, tym lepiej prezentowali się koszalinianie. Wcześniej akademicy wcale nie wyglądali lepiej od swojego rywala. Właściwie oba zespoły nad wyraz często stawały w miejscu i zmieniały się na prowadzeniu. To zmieniło się dopiero w drugiej odsłonie.

Podopieczni Igora Milicicia powoli odskakiwali tarnobrzeżanom i w końcu dopięli swego. Nic dziwnego. Gospodarze mieli sporo argumentów w tej strzelaninie. Przede wszystkim znakomicie grali Amerykanie - Qyntel Woods i Devon Austin. Poza tym AZS potrafił wykorzystać przewagę w walce podkoszowej.
[ad=rectangle]
Jezioro nie potrafiło znaleźć na to sposobu, a ich rzuty z dystansu były bardzo niecelne. Zespół Zbigniewa Pyszniaka, z którego niedawno odszedł Dominique Johnson, wpadł w tarapaty i nie umiał sobie z tym poradzić. Klub z Podkarpacia został bowiem pozbawiony jedynego solidnego atutu - świetnej i nieskomplikowanej gry w ofensywie.

Tarnobrzeżanie nie doznali olśnienia po przerwie. Koszalinianie byli po prostu poza ich zasięgiem. AZS kontynuował to, co zaczął pod koniec poprzedniej partii. Gospodarze nadal grali skutecznie. Widoczny w ataku byli nie tylko Austin i Woods, ale także Ivan Radenović i Dante Swanson. Ta dwójka również miała spory wpływ na to, że akademicy jeszcze powiększyli swoją przewagę nad rywalem.

Jezioro było już totalnie rozbite. Nie było w stanie się podnieść czy chociaż zmniejszyć rozmiary porażki. Przyjezdni byli zupełnie nieskuteczni na dystansie. Tylko jedna z dwunastu prób była udana. To wymowne. W ekipie z Podkarpacia zadebiutował Keion Bell. Amerykanin był najskuteczniejszym graczem w swoim zespole (zdobył 21 punktów), ale marne to pocieszenie w obliczu takiej porażki.

AZS Koszalin - Jezioro Tarnobrzeg 102:75 (19:19, 33:20, 25:16, 25:20)

AZS: Woods 23, Austin 18, Radenović 15, Swanson 13, Szubarga 10, Vrbanc 8, Mielczarek 7, Dąbrowski 4, Pacocha 4.

Jezioro: Bell 21, Wysocki 20, Wall 15, Patoka 9, Willliams 8, Morawiec 1, Wojdyr 1, Miller 0.

Komentarze (9)
adaś_niezgódka
1.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Myślałem, że Jezioro postawi się AZS, a tu takie coś. 
avatar
VinniV
28.02.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Wszystko według planu. Go go AZS. 
avatar
Jakub Juniewicz
28.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Wojdyr brawo!!!!! 
Aka Buszek
28.02.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Mimo braku Szewczyka i Stelmacha bezproblemowe zwycięstwo. Tak trzymać. Teraz czas na ciężką przeprawę w Kutnie. 
avatar
templeton
28.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Po meczu ze Śląskiem Pyszniakowi wydawało się,że da się grać w 5-6.A tu okazało się,że nie.No,dawało się z Johnsonem ale nie Bellem i przede wszystkim Millerem,który chyba jeszcze w Stanach jes Czytaj całość