Stelmet przegrał wygrany mecz! AZS lepszy o włos!

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

[tag=1747]Stelmet Zielona Góra[/tag] miał 14 punktów przewagi na siedem minut przed końcem spotkania, a mimo to przegrał z [tag=1732]AZS Koszalin[/tag]! Niesamowita była końcówka meczu, w której gospodarze grali fenomenalnie!

Nieprawdopodobne emocje w Koszalinie! Stelmet w 33. minucie prowadził 65:51 i miał całe spotkanie pod kontrolą. AZS pokazał jednak wielki charakter i doprowadził do szalonej końcówki. W niej bohaterem okazał się Qyntel Woods, który na sekundę przed końcową syreną wykorzystał dwa rzuty wolne i zapewnił Akademikom triumf 72:71. Zielonogórzanie zakończyli tym samą imponującą serię 11. kolejnych zwycięstw. [ad=rectangle] AZS w 15 minut drugiej połowy zdobył ledwo 12 punktów i nie przypominał w żadnym calu drużyny, która ma ambicje grać o mistrzostwo Polski. Co więcej, w trzeciej odsłonie podopieczni Igora Milicicia mieli aż dziewięć strat i ledwo osiem punktów! Krzysztof Szubarga złapał niesportowy faul, a Woods otrzymał przewinienie techniczne. Wydawało się, że poukładany i grający mądrą koszykówkę Stelmet wygra po raz 12. z rzędu i umocni się na szczycie ligowej tabeli.

Koszalinian poderwali Dante Swanson i Szymon Szewczyk, którzy trafili za trzy punkty i było już tylko 62:68. Amerykanin chwilę później dołożył kolejną trójkę, a "Szewcu" wymusił piąty faul Quintona Hosley'a, najlepszego gracza w szeregach gości. Gospodarze uwierzyli, że ten mecz można wygrać, a hala eksplodowała kiedy z rogu boiska celnie przymierzył Piotr Stelmach!

Kluczową akcję Stelmetu rozgrywał Łukasz Koszarek, który jednak chybił z dalekiego dystansu, a kilka chwil później pod swoim koszem, na sekundę przed końcową syreną, sfaulował Woodsa. Amerykanin ze stoickim spokojem wykonał swoją powinność i AZS mógł cieszyć się z jakże prestiżowej wygranej. Zielonogórzanie mieli jeszcze cień szansy, jednak rzut rozpaczy Adama Hrycaniuka nie doszedł celu.

AZS w pierwszej połowie kontrolował wydarzenia na parkiecie i prowadził różnicą nawet 10 punktów. Gospodarze dobrze rzucali za trzy punkty, a nad wszystkim czuwał Woods. Amerykanin choć w całym meczu popełnił aż osiem strat, to ostatecznie z 21 punktami okazał się najlepszym strzelcem hitu tej serii TBL. Swanson dołożył 15 oczek, 11 zbiórek i cztery asysty.

Wśród pokonanych, obok Hosley'a, na wyróżnienie zasłużyli: Aaron Cel - 13 punktów i dziewięć zbiórek oraz Chevon Troutman, autor 12 oczek. Nic wielkiego nie pokazał nowy nabytek Jure Lalić, który w osiem minut zdobył dwa punkty i był ogrywany pod koszem przez nowego podkoszowego AZS, Ivana Radenovicia.

AZS Koszalin - Stelmet Zielona Góra 72:71 (22:17, 22:18, 8:21, 21:15) AZS:

Woods 21, Swanson 15, Stelmach 8, Mielczarek 7, Vrbanc 6, Radenović 5, Szewczyk 5, Szubarga 3, Austin 2, Dąbrowski 0.

Stelmet: Hosley 16, Cel 13, Troutman 12, Robinson 8, Zamojski 7, Koszarek 6, Chanas 5, Lalić 2, Hrycaniuk 2. [b] Aktualna tabela TBL:

# Drużyna M Z P + - Pkt
1
43
33
10
3328
2999
76
2
43
31
12
3790
3405
74
3
40
27
13
3110
3000
67
4
39
25
14
3031
2776
64
5
33
22
11
2718
2478
55
6
33
21
12
2686
2538
54
7
34
17
17
2548
2586
51
8
33
14
19
2671
2721
47
9
30
14
16
2428
2317
44
10
30
13
17
2287
2364
43
11
30
10
20
2456
2585
40
12
30
10
20
2250
2440
40
13
30
9
21
2389
2588
39
14
30
9
21
2300
2536
39
15
30
7
23
2441
2767
37
16
30
7
23
2394
2727
37

[/b]

Źródło artykułu: