Przełamanie Rosy w Tarnobrzegu

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Rosa Radom po dwóch porażkach z rzędu wygrała ligowe spotkanie z Jeziorem w Tarnobrzegu. O zwycięstwie gości zdecydowała właściwie ostatnia część zawodów.

Na zakończenie pierwszej rundy Rosa Radom wygrała mecz. Tym samym zespół przełamał niemoc z ostatnich dwóch gier, które drużyna z Radomia przegrała. - Udało się nam zrealizować założenia taktyczne postawione przez trenera. W drugiej połowie graliśmy lepiej niż do przerwy. Zaczęliśmy słabo te zawody i musimy to poprawić, aby wyglądało to lepiej w kolejnych pojedynkach - powiedział zawodnik Rosy Daniel Szymkiewicz. Rosa bardzo słabo zaczęła zawody, bowiem przegrywała już 12:0. Trener Wojciech Kamiński wpuścił jednak na parkiet rezerwowych, którzy w pierwszej połowie zdołali zniwelować stratę do rywali. - Będziemy to analizować w kolejnych dniach. Mam nadzieję, że poprawimy to w kolejnych potyczkach i nie przytrafią nam się już takie błędy - dodał. [ad=rectangle] Przez większą część zawody były wyrównane, wynik był na styku. Dopiero w ostatniej kwarcie radomianie wykorzystali zmęczenie rywali z Podkarpacia i szybko odskoczyli na bezpieczną przewagę dzięki czemu mogli spokojnie kontrolować przebieg spotkania. Jeziorowcy próbowali jeszcze walczyć, ale większa rotacja w Rosie spowodowała, że podopieczni Wojciecha Kamińskiego byli mniej zmęczeni i w końcówce zachowali więcej sił na mocniejszą obronę. - Na pewno cieszymy się z wygranej. Po dwóch porażkach w końcu wygraliśmy. Zdecydowanie wcześniej mogliśmy sobie ustawić te zawody. Przez chwilę straciliśmy koncentrację i mecz był wyrównany przez ponad 30 minut - zakończył jeden z głównych bohaterów Rosy Michał Sokołowski.

Źródło artykułu: