AZS Koszalin odbije się i pokona Anwil?

AZS w ostatniej kolejce rozegrał bardzo słabe spotkanie. Wszyscy w obozie koszalińskim są żądni rewanżu. Czy Akademicy pokonają Anwil Włocławek?

Koszalinianie, po świetnym początku sezonu, w ostatnim czasie nieco zwolnili. Przegrali dwa spotkania z rywalami z wysokiej półki - z PGE Turowem Zgorzelec oraz ze Śląskiem Wrocław. Szczególna porażka z drużyną Emila Rajkovicia była poniesiona w bardzo słabym stylu. Po tej przegranej zrobiło się nieco nerwowo w ekipie Igora Milicicia.

- Przegrywamy z drużynami z czołówki takimi jak Stelmet, Turów czy teraz Śląsk - a to na pewno będą przyszli rywale w play-offach. Jednak tam rywalizacja będzie rządzić się swoimi prawami. Trzeba wygrać serię - mówił ostatnio Szymon Szewczyk, podkoszowy AZS Koszalin.

[ad=rectangle]

- Po ostatnim spotkaniu musimy się podnieść i wrócić na właściwe tory - przyznaje chorwacki szkoleniowiec AZS Koszalin. W klubie jak na razie nie są planowane żadne wzmocnienia, ale działacze nie ukrywają faktu, że przyglądają się niektórym zawodnikom.

W Koszalinie liczą na powrót Gorana Vrbanca, który w ostatnim czasie pauzował z powodu kontuzji. Chorwat czuje się coraz lepiej, ale w sobotę nie wystąpi. Jego występ jest możliwy w starciu z MKS Dąbrowa Górnicza.

- Mamy swoje problemy zdrowotne. Mam nadzieję, że już niedługo Goran wróci do nas i będziemy mogli z niego skorzystać - dodaje Milicić.

W sobotę Akademików czeka trudne zadanie, ponieważ Anwil Włocławek w ostatnim czasie spisuje się bardzo dobrze. Widać, że pod wodzą Predraga Krunicia włocławianie spisują się naprawdę przyzwoicie. Ekipa z Kujaw wygrała pięć z sześciu ostatnich spotkań.

- Przed nami bardzo trudny mecz. Anwil jest wymagającym rywalem. W ostatnich sześciu meczach ponieśli zaledwie jedną porażkę. Trener Krunić odmienił tę drużynę, zaszczepił wśród zawodnik dużą dozę agresji. Zawodnicy sami mówią, że są bardzo pewni siebie. Ich gra w ostatnim czasie wygląda bardzo dobrze. Spodziewamy się bardzo trudnego spotkania, ale jestem przekonany, że przed własną publicznością pokażemy, że stać nas na dobry wynik - ocenia Milicić.

- Mają wyrównany skład, który trener Krunić bardzo sprytnie ułożył. Andrea bardzo dobrze prezentuje się w ostatnim czasie. Potrafi zagrać tyłem do kosza, jak i rzucić z półdystansu. Aczkolwiek nie jest to ich jedyna opcja. Mają bardzo dobrych rozgrywających, Simon jest w świetnej formie i jest najlepszym strzelcem w zespole - podkreśla opiekun koszalińskich Akademików.

Komentarze (4)
avatar
remi34
10.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trefl wygrał z Turowem to czemu my mamy tego nie zrobić byle nie człapać po parkiecie jak nie którzy trzeba zapierd...to jest Anwil 
avatar
Rouster
10.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zdecydowanie AZS ma więcej opcji w ataku i na papierze lepszych rozgrywających dodatkowo zarówno Szubi jak i Dante to byli Anwilowcy wiec spodziewam sie dodatkowej mobilizacji. Mimo ze całym s Czytaj całość
avatar
ObserwatorPLK
10.01.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
AZS jest faworytem tego spotkania, lecz nie byłoby niespodzianki, gdyby to Anwil był zwycięzcą tego spotkania. Anwil prezentuje ostatnio wysoką formę w przeciwieństwie do AZS, który w fatalnym Czytaj całość