Jak Ken Brown zagra przeciwko Anwilowi?

Przeciwko PGE Turowowi Zgorzelec zanotował świetny mecz. Przeciwko Wikanie Startowi Lublin - bardzo słaby. Jak Ken Brown, najnowszy nabytek MKS Dąbrowa Górnicza, zagra przeciwko Anwilowi Włocławek?

Ken Brown miał prawdziwe "wejście smoka" do drużyny MKSu Dąbrowa Górnicza. Amerykanin zadebiutował w meczu z rywalem najbardziej wymagającym z możliwych - PGE Turowem Zgorzelec - i jak się okazało, niewiele brakowało a sensacja stałaby się faktem. Przede wszystkim dzięki jego grze.
[ad=rectangle]
Gdy na cztery minuty przed końcem Brown zdobył swój 23. i 24. punkt z linii osobistych, dąbrowianie remisowali z mistrzem Polski 82:82. Ostatnie minuty jednak należały do bardziej doświadczonych, którzy wygrali ostatecznie 92:86. Kibice beniaminka mogli być jednak zadowoleni - postawili trudne warunki PGE Turowowi i zyskali bardzo skutecznego gracza: Brown zadebiutował dorobkiem 26 punktów, 10 faulami wymuszonymi, trzema asystami i dwiema zbiórkami.

- To była dla mnie bardzo dobra noc. Wszedłem z marszu do zespołu i zagrałem mecz, który mi wyszedł. Po prostu czułem, że mogę wszystko. Zabrakło tylko wygranej - mówi Brown, który w drugim swoim spotkaniu (przeciwko innemu beniaminkowi, Wikanie Start Lublin) wypadł... o klasę słabiej: miał tylko sześć punktów (3/10 z gry), przy dwóch asystach i czterech stratach.

Kibice MKSu Dąbrowa Górnicza zadają więc sobie pytanie: jakiego gracza zobaczą na parkiecie w niedzielnym starciu z Anwilem Włocławek?

- Mam nadzieję, że będziecie mieli okazję oglądać tego Kena Browna z pierwszego meczu. I mam nadzieję, że w końcu wygramy - tłumaczy zawodnik, który jeszcze nie zwyciężył w barwach MKS (z Wikaną było 74:80), dodając. - Ja jeszcze nie wygrałem, ale wiem też, że moja drużyna nie wygrała u siebie od początku sezonu. Na pewno brak zwycięstwa na własnym parkiecie sprawia, że będziemy bardziej zdeterminowani, zaangażowani i zmotywowani na ten mecz. 

Anwil jest na fali wznoszącej. Włocławianie wygrali dwa ostatnie spotkania i mając nadzieję na dalszy marsz w górę tabeli, zamierzają zgarnąć również dwa punkty na parkiecie w Dąbrowie Górniczej. Trener Predrag Krunić z pewnością liczy na stabilną formę Deonty Vaughna oraz Chase'a Simona, a także na to, że drugi świetny mecz z rzędu zagra Andrea Crosariol (20 punktów, pięć zbiórek i trzy bloki w ostatnim starciu).

- Nie będę wypowiadał się na temat rywala. Nie przed meczem. Mamy oczywiście swoje założenia na to spotkanie, a po meczu zobaczymy czy dały zwycięstwo - kończy Brown.

Komentarze (2)
avatar
RRRRRR
14.12.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Jeśli chcemy grać w PO to jest to jeden z tych meczy które po prostu trzeba wygrać...