Niedzielny mecz to pojedynek ekip, które mają wiele podobieństw. Warto wiedzieć, że obydwa miasta wróciły do TBL po 13 latach przerwy. Na dodatek tuż przed otwarciem sezonu w Toruniu i Szczecinie otwarto nowe hale, które mogą pomieścić sporą liczbę fanów basketu. Włodarze obydwu klubów dokonali latem interesujących transferów, które miały sprawić, że beniaminkowie będą w stanie walczyć o awans do fazy play-off. Na dodatek obydwie drużyny mają duży głód zwycięstw i muszą go jak najszybciej zaspokoić, chociażby częściowo.
[ad=rectangle]
To nie koniec podobieństw Polskiego Cukru Toruń i szczecińskich Wilków Morskich. Gra każdej z tych ekip opiera się na amerykańskim zawodniku obwodowym. I to właśnie starcie Trevora Releforda z LaMarshallem Corbettem może zadecydować o wyniku tego spotkania. Każdy z tych graczy jest typem strzelca potrafiącego praktycznie w pojedynkę decydować o losach spotkania.
Obydwie ekipy miały także problem z rozgrywającym. King Wilki Morskie Szczecin rozstały się w listopadzie z Antwainem Barbourem. Na jego miejsce w drużynie pojawił się Portorykańczyk Mike Rosario. Również w grodzie Kopernika rozwiązano kontrakt z podstawowym kreatorem gry. Jamar Diggs od czwartku przebywa na Cyprze, gdzie podpisał kontrakt z miejscowym Keravnos Strovolou. Tylko w tym wypadku Twarde Pierniki, w odróżnieniu od rywali, nie mają jeszcze zakontraktowanego zastępstwa.
Kluby z Torunia i Szczecina łączy też fakt, że po dziewięciu kolejkach obydwie ekipy mogą czuć spory niedosyt. King Wilki Morskie Szczecin wygrały zaledwie dwa spotkania i porażka w grodzie Kopernika może sprawić, że podopieczni Krzysztofa Koziorowicza wylądują na ostatnim miejscu w ligowej tabeli. Zresztą już przed tą kolejką mieli taki sam bilans jak zespół zajmujący szesnastą lokatę w TBL. Jedynie jedno zwycięstwo więcej mają na swoim koncie zawodnicy dowodzeni przez Miliję Bogicevicia. Największym sukcesem Twardych Pierników w tym sezonie było pokonanie Rosy Radom. Jednak wyjazdowe porażki z Wikaną Start Lublin i Polpharmą Starogard Gdański sprawiły, że humory w grodzie Kopernika nie są najlepsze.
Trudno wskazać faworyta pojedynku dwóch ekip, które są do siebie tak bardzo podobne. O losach zwycięstwa powinna zadecydować dyspozycja dnia i forma liderów drużyny. Ważnym czynnikiem może być też atut własnej hali, który przy tak wyrównanym potencjale dwóch ekip może być decydujący.
Polski Cukier Toruń - King Wilki Morskie Szczecin 7.12.2014 (niedziela) godz. 19:00