Po dwóch wygranych na początku sezonu koszykarze Polskiego Cukru Toruń otrzymali mocny "kubeł zimnej wody". Przegrali z Polpharmą, PGE Turowem oraz ostatnio z Wikaną Start Lublin i nastroje w Grodzie Kopernika poszły znacznie w dół. Takim testem dla graczy Miliji Bogicevicia będzie piątkowe starcie z MKS Dąbrowa Górnicza.
[ad=rectangle]
- Musimy cały pracować aby stać się regularnie wygrywającym zespołem - przyznaje Michał Jankowski, który jest przekonany o sile zespołu z Torunia. - Uważam, że możemy jeszcze parę zespołów w tej lidze zaskoczyć - dodaje były gracz Energi Czarnych Słupsk.
Jankowski początku sezonu nie zaliczy do udanych. W pięciu spotkaniach zawodnik średnio na parkiecie spędzał 12 minut - w tym czasie zdobywał 4,4 punktu. Czy zawodnik już w piątek wróci na odpowiednie tory?
- Ciężko jest się samemu oceniać, ale patrząc po statystykach to nie są one zadowalające pod żadnym względem i na pewno nie tak sobie wyobrażałem początek tego sezonu, ale zależy mi na tym, aby mój zespół wygrywał i to się tylko tak naprawdę liczy. Ciężko trenuję na treningach, oddaję setki rzutów po i wiem, że ta praca zaowocuje. Jeszcze pokażę na co mnie stać i pomogę mojemu zespołowi w odnoszeniu kolejnych zwycięstw - podkreśla Jankowski.
W piątkowy wieczór torunianie zmierzą się z MKS Dąbrowa Górnicza. Podopieczni Wojciecha Wieczorka na swoim koncie mają jedno zwycięstwo.
za MIÓD i RÓJ :)