Zadecydowała siła kolektywu- relacja z meczu Energa Toruń - Artego Bydgoszcz

Bydgoszczanki lepiej rozpoczęły niedzielny pojedynek, ale już od drugiej kwarty na parkiecie dominowały tylko zawodniczki Energi Toruń. Katarzynki pewnie pokonały lokalnego rywala.

Niedzielny pojedynek lepiej rozpoczęły koszykarki Artego Bydgoszcz. Podopieczne Tomasza Herkta były skuteczne i bardzo szybko zwiększały swoją przewagę. Tymczasem koszykarki Energi Toruń grały jakby sparaliżowane i miały spore problemy z przeprowadzeniem udanej akcji. Po sześciu minutach gry na tablicy wyników widniało 20:11 dla gości.

Jednak Katarzynki bardzo szybko wróciły do gry. Torunianki zacieśniły szeregi obronne i ograniczyły poczynania Julie McBride. Gospodynie po pierwszej kwarcie miały do odrobienia już tylko dwa punkty, natomiast w drugiej odsłonie Energa Toruń włączyła wyższy bieg i odjechała rywalkom. Kolejny raz skutecznością błysnęła Aleksandra Pawlak. Dzięki temu torunianki udawały się do szatni prowadząc dwucyfrową różnicą punktów.
[ad=rectangle]
Po przerwie Katarzynki powiększyły jeszcze swoje prowadzenie. Momentami zawodniczki Artego Bydgoszcz były kompletnie bezradne. Zawodniczki drużyny gości nie mogły powstrzymać Maurity Reid, która rzuciła 23 punkty i miała 6 asyst. Po drugiej stronie parkietu dwoiła się i troiła Amisha Carter, ale jej 26 "oczek" i 11 zbiórek nie uchroniło bydgoszczanek przed porażką.

- O wyniku zadecydowała głównie wysoko przegrana druga kwarta, podobnie było w trzeciej. W tej chwili Energa Toruń jest od nas mocniejszym zespołem - stwierdził na pomeczowej konferencji Tomasz Herkt.

Dopiero w czwartej kwarcie obraz gry znów się wyrównał. Torunianki rozstrzygnęły już losy zwycięstwa i w ich poczynania wkradło się lekkie rozluźnienie. Mimo tego zwycięstwo Katarzynek ani przez moment nie było zagrożone i ponad 2000 kibiców zgromadzonych w hali widowiskowo-sportowej w Toruniu miało powody do radości.

- Cieszę się z przedłużenia serii wygranych meczów. Bardzo dobrze zagraliśmy w drugiej i trzeciej kwarcie. W czwartej wyszliśmy trochę na luzie; nie można tak grać z silnym przeciwnikiem - podsumował ten mecz trener Elmedin Omanić.

Energa Toruń – Artego Bydgoszcz 92:71 (21:23, 27:14, 21:12, 23:22)

Energa: M.Reid 23, A.Pawlak 19, A.Jackson 16, K.Suknarowska 9, A.Makowska 8, R. Harris 7, J. Velinovic 6, T. Ajdukovic 4, T. Peckova 0.

Artego: A. Carter 26, J. McBride 12, E. Mowlik 11, A. Bekasiewicz 6, M. Koc 6, C. Nwagbo 5, E. Gala 3, K. Krężel 2, K. Szybała 0.

Źródło artykułu: