Obronić własną halę - zapowiedź meczu KSSSE AZS PWSZ Gorzów - Basket Gdynia

Gorzowskie koszykarki w obecnych rozgrywkach TBLK mają na swoim koncie dwa zwycięstwa i dwie porażki. Oba triumfy Akademiczki zanotowały we własnej hali. Czy w niedzielę będzie kolejny?

Gorzowianki rozegrały do tej pory dwa mecze u siebie oraz dwa w halach rywalek. Własnego parkietu jak na razie bronią bardzo skutecznie. Na inaugurację Akademiczki okazały się minimalnie lepsze od Basketu Konin, wygrywając 74:71. W trzeciej serii spotkań podopieczne Dariusza Maciejewskiego niespodziewanie pokonały wyżej notowane Artego Bydgoszcz 93:76.
[ad=rectangle]
Na wyjazdach gorzowskim koszykarkom nie idzie już tak dobrze. W nowej hali w Toruniu zawodniczki KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wlkp. uległy miejscowym 82:56. W ubiegły weekend podopieczne trenera Maciejewskiego mierzyły się z Pomarańczowymi, w polkowickiej hali. Po zaciętym boju i dogrywce to CCC Polkowice zwyciężyło, minimalnie pokonując rywalki z miasta nad Wartą, 69:67.

Basket Gdynia w tym sezonie zdecydowanie postawił na młodosć. Najstarsza zawodniczka tego zespołu jest z rocznika 1982, ale już kolejne to maksymalnie koszykarki 24-letnie. Ponadto ekipa z Trójmiasta w swojej kadrze ma tylko jedną zawodniczkę zagraniczną, Amerykankę Kelsey Simon. Najskuteczniejsza w drużynie Basketu jest Kateryna Dorogobuzova, która na parkiecie spędza blisko 35 minut i zdobywa średnio 17,5 punktu na mecz. W takim zestawieniu trudno myśleć pozytywnie o walce w lidze.

Gdynianki jednak mimo czterech porażek nie prezentują się najgorzej. Na inaugurację dostały lekcję koszykówki od mistrzyń Polski. Wisła Can-Pack Kraków rozbiła Basket Gdynia 96:37. W kolejnych spotkaniach podopieczne Wadima Czeczuro prezentowały się skuteczniej. Małe to jednak pocieszenie, ponieważ drużyna z Gdyni zamyka tabelę z zerowym dorobkiem punktowym. Na osłodę można jedynie dodać, że Basket Gdynia walczył w trzech kolejkach do samego końca.

KSSSE AZS ma atut własnego parkietu, kibiców i Sharnee Zoll. Amerykanka jest najjaśniejszą postacią w talii Dariusza Maciejewskiego. Zoll z parkietu zeszła jedynie w pierwszej kwarcie spotkania w Toruniu. Podstawowej rozgrywającej gorzowianek w dotychczasowych kolejkach w grze nie było zaledwie 2 minuty i 16 sekund.

Basket Gdynia może mieć nadzieję, że karta się w końcu odwróci i koszykarki z Trójmiasta wrócą z tarczą. Czy jednak dojdzie do tego w gorzowskiej hali? Wszyscy rywale zdają sobie sprawę ze specyficznego klimatu tego obiektu i wiedzą, że nie jest łatwo wywieźć z Gorzowa dwa punkty. Gdynianki w tym spotkaniu na pewno nie są stawiane w roli faworytek. Czy uda im się sprawić niespodziankę?

KSSSE AZS PWSZ Gorzów - Basket Gdynia / niedziela, godz. 18:00

Źródło artykułu: