Stelmet Zielona Góra we Wrocławiu musiał uznać wyższość Śląska, ale mecz rozstrzygnął się dopiero w ostatnich sekundach po punktach Rodericka Trice'a. Najlepszym strzelcem w zespole wicemistrzów Polski ponownie był Steve Burtt.
[ad=rectangle]
- Pod koniec meczu mieliśmy swoje szansę na wygranie spotkania ze Śląskiem, ale ich po prostu nie wykorzystaliśmy i dlatego przegraliśmy. Moim zdaniem gracze z Wrocławia chyba bardziej chcieli wygrać ten mecz - tłumaczy przyczyny porażki obrońca Stelmetu.
Burtt od początku sezonu nie zawodzi i gra na bardzo wysokim poziomie dzięki czemu ze średnią 25 punktów na mecz przewodzi w klasyfikacji najlepszych strzelców Tauron Basket Ligi. Na uwagę zasługuje skuteczność na jakiej gra Amerykanin z ukraińskim paszportem - z gry trafia na prawie 63 procentach.
- Ten mecz wyślizgnął nam się z rąk, bo już go praktycznie mieliśmy. Na pewno jesteśmy lepszym zespołem niż pokazaliśmy to na parkiecie - zapewnia Burtt.
W kolejnym meczu Stelmet czeka również ciężka przeprawa ze świetnie grającą drużyną AZS-u Koszalin. - Musimy przeanalizować wideo ze spotkania ze Śląskiem i wyeliminować wszystkie błędy przed kolejnymi meczami w TBL - kończy najlepszy strzelec TBL.