Sopocianie do sobotniego spotkania przystąpili bez Marcina Stefańskiego, który był chory - na dodatek z problemami zdrowotnymi zmagał się także Marcin Dutkiewicz, co sprawiło, że rotacja polskimi zawodnikami była bardzo ograniczona.
- Na dzień dzisiejszy sytuacja wygląda tak, że brak jednego, czy dwóch zawodników - bardzo drogo nas kosztuje i nie byliśmy przez to walczyć jak równy z równym z AZS Koszalin przez 40 minut - zaznaczył po spotkaniu Darius Maskoliunas, szkoleniowiec Trefla Sopot.
[ad=rectangle]
Goście w całym meczu popełnili aż 16 strat, na dodatek mieli aż o 15 zbiórek mniej od Akademików. Sam Szymon Szewczyk zanotował 10 zbiórek.
- Popełniliśmy wiele prostych błędów, które dużo nas kosztowały. W dodatku mocno przegraliśmy walkę na tablicach - ocenił Maskoliunas, który po spotkaniu bardzo komplementował ekipę Akademików.
- Wielkie gratulacje należą się ekipie z Koszalina. Zagrali bardzo dobre spotkanie. Tak naprawdę poza kilkoma fragmentami gry - cały czas kontrolowali wydarzenia na parkiecie i to oni dyktowali warunki. Byli dużo lepsi od nas po obu stronach parkietu - nie ma co do tego żadnych wątpliwości - podkreślił litewski trener.
AZS na tę chwilę jest obok Śląska Wrocław jedynym zespołem, który ma trzy zwycięstwa na swoim koncie.
Dla mnie to marne tłumaczenie się. Bo wg. mnie ze Stefanem Trefl jes Czytaj całość