Antwain Barbour - co wniesie do Wilków Morskich?

[tag=46645]Antwain Barbour[/tag] w poprzednim tygodniu podpisał kontrakt z Wilkami Morskimi Szczecin. - Postawiliśmy na doświadczonego zawodnika - podkreśla Krzysztof Koziorowicz.

Amerykanin może pochwalić się bogatym CV. 32-letni obrońca w swojej karierze występował między innymi w Cibonie Zagrzeb, Scavolini Pesaro, czy w Lagun Aro GBC. Koszykarz wiele sezonów grał w lidze włoskiej czy hiszpańskiej, w których miał lepsze i gorsze momenty.

Ostatni sezon zawodnik spędził już w tureckim zespole Mersin Buyuksehir, w którym notował średnio 15 pkt, 5 zbiórek i 3 asysty na spotkanie. Amerykanin jest typowym łowcą punktów, mogącym występować na pozycjach rzucającego obrońcy, niskiego skrzydłowego, a nawet rozgrywającego. Mierzący 196 cm koszykarz powinien być sporym wzmocnieniem Wilków Morskich.

[ad=rectangle]

- Zdecydowaliśmy się na tego gracza z racji tego, że jest on bardzo doświadczony, umiejący brać ciężar odpowiedzialności na siebie w najważniejszych momentach. Myślę, że będzie dużym wsparciem zespołu - przyznaje Krzysztof Koziorowicz, szkoleniowiec Wilków Morskich Szczecin.

Poszukiwania nowego gracza trochę jednak w Szczecinie trwały. Wcześniej na tapecie pojawiały się całkiem interesujące kandydatury - m.in. Tomasa Delinikatisa oraz J.R. Bremera. Ostatecznie wybrano - Antwaina Barboura.

- Szukaliśmy zawodnika na tę pozycję od dłuższego czasu. Trochę to trwało, ale ostatecznie zdecydowaliśmy się na Barboura - zaznacza Koziorowicz.

Barbour ma już za sobą debiut w koszulce Wilków Morskich. Zawodnik w niedzielę przeciwko AZS Koszalin zanotował 11 punktów, cztery asysty i trzy zbiórki. Grał przez 22 minuty i szczególnie w końcówce spotkania był bardzo aktywny

- To zawodnik z wysokiej półki. To kolejny doświadczony gracz w rotacji Wilków, który w ostatnim sezonie miał bardzo dobre statystyki w lidze tureckiej. Jedyną niewiadomą jest jego forma i zgranie z zespołem - mówi David Dedek, trener Asseco. W sobotę Wilki grają kolejne spotkanie ligowe - tym razem na wyjeździe w Gdyni.

Źródło artykułu: