Spotkają się (niemal) w samo południe - zapowiedź meczu Anwil Włocławek - Asseco Gdynia

Nietypowo, bo już o godz. 12:30 w niedzielę, rozpocznie się jedno z najciekawiej zapowiadających się spotkań drugiej kolejki TBL, w którym Anwil Włocławek podejmie Asseco Gdynia.

Bezpośrednie mecze obu drużyn w poprzednim sezonie dostarczyły sporo emocji. Ekipy podzieliły się punktami, bowiem na Kujawach Anwil okazał się mało gościnny dla rywala, wygrywając 64:59, zaś w rewanżu Asseco w pełni się zrehabilitowało, zwyciężając 78:72. W porównaniu z tamtymi spotkaniami doszło do wielu roszad w szeregach tych zespołów, szczególnie po stronie włocławskiej.
[ad=rectangle]
Duża liczba kadrowych zmian nie oznacza jednak, że we wczesne niedzielne popołudnie nie powinno zabraknąć emocji. Po pierwsze, obie drużyny chcą się zrehabilitować za porażki w premierowej kolejce bieżących rozgrywek Tauron Basket Ligi. Gdynianie zostali rozstrzelani w Koszalinie przez świetnie dysponowanego Qyntela Woodsa, przegrywając 70:86, zaś w Toruniu bezlitosny dla byłych podopiecznych był Milija Bogicević i jego zawodnicy, którzy wygrali 85:74.

Jednym z zawodników, który uczestniczył w ostatnich starciach gdyńsko-włocławskich, jest A.J. Walton. Amerykanin nastawia się na bardzo trudny bój w Hali Mistrzów. - Anwil to dobry zespół i można być pewnym, że łatwo się nie podda. Każdy mecz na wyjeździe można wygrać, ale najpierw musimy zagrać jak drużyna - zaznacza. Plan podopiecznych Davida Dedka na ten pojedynek nie jest skomplikowany - chcą zagrać na dobrym poziomie w defensywie i ataku.

Jeśli drużyna z Trójmiasta chce myśleć o zwycięstwie, musi poprawić skuteczność. W tym elemencie nie grzeszyła w Koszalinie, notując niespełna 42 procent efektywności w rzutach z gry oraz trafiając tylko połowę osobistych. Dała się również zdominować w strefie podkoszowej (29:39 w zbiórkach). Nie lepsi w tym aspekcie gry byli włocławianie.

Spotkania Asseco z Anwilem zawsze dostarczały emocji. Kibice doskonale pamiętają jeszcze czasy, gdy oba zespoły rywalizowały o czołowe lokaty w ekstraklasie. Dzisiaj znajdują się na zupełnie innym etapie i walczą o inne cele. Dobrze przeciwko ekipie z Gdyni będzie chciał się zaprezentować Mariusz Niedbalski, w ostatnich latach pracujący w innej drużynie z Trójmiasta, Treflu Sopot. Z kolei do Hali Mistrzów znów zawita Przemysław Frasunkiewicz, były zawodnik Rottweilerów.

Mecz Anwil Włocławek - Asseco Gdynia odbędzie się w niedzielę. Początek o godz. 12:30.