Marcin Gortat rozpoczął mecz w pierwszej piątce i spędził na parkiecie 26 minut. W tym czasie oddał dziewięć rzutów z gry, więcej niż lider zespołu John Wall, trafiając pięć prób. Polak wykorzystał również trzy z pięciu rzutów wolnych, co dało w sumie 13 punktów. Łodzianin do swojego dorobku dopisał również 10 zbiórek, blok oraz asystę. Miał także cztery faule i cztery straty.
[ad=rectangle]
Najlepszym strzelcem Czarodziejów okazał się Glen Rice jr., zdobywca 18 punktów. Słabo wypadł Wall, autor ośmiu oczek (1/7 z gry) i ledwo trzech asyst. Tylko dwa punkty zdobył z kolei nowy nabytek Wizards Paul Pierce, który nie trafił żadnej z trzech prób z gry.
W ekipie Byków najkorzystniej zaprezentował się Nikola Mirotić, zdobywca 17 punktów i pięciu zbiórek. 11 oczek dodał Derrick Rose, z kolei 8 punktów i osiem zbiórek wywalczył nowy nabytek - Pau Gasol.
Mimo, że mecz miał charakter tylko treningowy, nie obyło się bez spięć pomiędzy zawodnikami. Pierce wdał się w krótką przepychankę z Joakimem Noah, centrem Chicago Bulls.
W innym spotkaniu Los Angeles Lakers pokonali Denver Nuggets 98:95, a 13 punktów wywalczył Kobe Bryant, który powraca po kontuzji z zeszłego sezonu.
Wyniki:
Boston Celtics - Philadelphia 76ers 98:78
(Turner 15, Bass 15, Olynyk 14 - Wroten 19, Thompson 15, Moultrie 12)
Atlanta Hawks - New Orleans Pelicans 93:87
(Jenkins 13, Teague 11, Scott 11 - Anderson 14, Holiday 13, Gordon 12)
Chicago Bulls - Washington Wizards 81:85
(Mirtotić 17, Rose 11, Dunleavy 10 - Rice 18, Gortat 13, Beal 11)
Los Angeles Lakers - Denver Nuggets 98:95
(Clarkson 14, Bryant 13, Davis 12 - Lawson 14, Mozgow 13, Harris 11)