Artego udanie rozpoczęło sezon - relacja z meczu Glucose ROW Rybnik - Artego Bydgoszcz

[tag=1052]Artego Bydgoszcz[/tag] przegrywało w Rybniku różnicą 13 punktów, lecz świetna druga połowa pozwoliła koszykarkom z Kujaw odnieść cenne zwycięstwo 75:62 na inaugurację Tauron Basket Ligi Kobiet.

Spotkania pomiędzy rybniczankami a bydgoszczankami zawsze wywoływały wiele emocji. Nie inaczej było w sobotnie popołudnie w Rybniku, gdzie Glucose ROW rozpoczął od mocnego uderzenia, lecz po kilkudziesięciu minutach schodził z parkietu pokonany. Artego wygrało bowiem drugą połowę różnicą aż 21 punktów i zgarnęło ostatecznie cenne dwa punkty.

Początek spotkania należał do gospodyń, które z impetem weszły w sezon. Premierowa odsłona to popis podopiecznych Kazimierza Mikołajca, które raz za razem trafiały z gry, notując świetny okres w ofensywie. Trójki Motyl i Robinson oraz skuteczna gra Magdaleny Radwan pozwolił śląskiej ekipie prowadzić 23:10.

W drugiej kwarcie inicjatywę przejęły przyjezdne, które z minuty na minutę prezentowały się coraz lepiej. Choć Artego do przerwy miał 0/9 w rzutach za trzy punkty, to zdołało zmniejszyć straty do ośmiu oczek. Starała się jak mogła przede wszystkim Chineze Nwagbo, która w tym okresie była liderką bydgoszczanek.

Po przerwie Artego ruszyło do frontalnej ofensywy. W dwóch ostatnich kwartach przyjezdne zdobyły aż 48 punktów, z czego 27 w trzeciej odsłonie. Kapitalnie spisywała się wówczas Julie McBride, która przypomniała wszystkim, że jest wybornym strzelcem. Niewiele gorzej w egzekucji rzutów z dystansu szło Katarzynie Krężel, a na deskach rządziła niepodzielnie Amisha Carter, autorka aż 17 zbiórek.   
[ad=rectangle]
Przed ostatnią kwartą przyjezdne miały sześć oczek więcej od ROW-u, lecz swoją przewagę powiększyły nawet do 14 punktów. W ekipie z Rybnika świetnie grał duet Drey Mingo - Katarina Rymarenko (37 punktów), lecz okazało się to zbyt mało na kolektywną drużynę z Kujaw.

Ostatecznie Artego wygrało 75:62 i zainkasowało cenne dwa punkty na rozpoczęcie rozgrywek. Nwagbo i McBride uzbierało po 18 punktów. Sobotnie zawody jak najszybciej będzie chciała z kolei zapomnieć zawodniczka ROW Elżbieta Paździerska, która miała 0/12 z gry.

Warto dodać, że w ekipie ROW zabrakło Angeliki Henry, która z powodów proceduralnych (brak tzw. listu czystości) nie mogła wspomóc swoich koleżanek.

Glucose ROW Rybnik - Artego Bydgoszcz 62:75 (23:10, 12:17, 13:27, 14:21)
ROW:

Mingo 20, Rymarenko 17, Robinson 9, Radwan 8, Motyl 6, Stelmach 2, Paździerska 0, Zielonka 0, Oskwarek 0.

Artego: Nwagbo 18, McBride 18, Krężel 13, Koc 12, Carter 10, Mowlik 2, Bekasiewicz 2, Gala 0, Szybała 0, Tellier 0.

Komentarze (11)
PiiT
5.10.2014
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
A gwiazda najjaśniejsza TBL-ka niejaka Ewelinka G.czemu tak mało dziś zagrała?Brak formy czy też inne przyczyny miały na to wpływ?No nie ,że się czepiam ale spojrzałem w statystyki tylko...:)i Czytaj całość
avatar
Chudy23
5.10.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gratulacje dla Bydgoszczy za wygraną, ale najbardziej cieszy poziom na jakim zagrały nasze. Spodziewałem się meczu pod dyktando gości, a przez większą część to my prowadziliśmy. Oby tak dalej. Czytaj całość
avatar
Mr Szatan
4.10.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kolejny raz pierwsza kwarta mocno w plecy i przez to długo trzeba było gonić. Podobnie było z Koszycami i podobnie było w sparingu z Gorzowem. 
avatar
Leśne
4.10.2014
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Bravo Artego