Jest wiara w zespole - rozmowa z Andrzejem Adamkiem, trenerem Stelmetu Zielona Góra

Andrzej Adamek w rozmowie z naszym portalem przyznaje, że w jego drużynie jest spora wiara przed środowym spotkaniem. - To jest sport i wszystko jest możliwe - podkreśla opiekun Stelmetu.

Karol Wasiek: Jakie nastroje panują w drużynie Stelmetu Zielona Góra? Jest optymizm?

Andrzej Adamek: Powiem tak - w drużynie jest wiara w to, że możemy coś ugrać podczas tych eliminacji. Liczymy na to, że zagramy dobry mecz i powalczymy z Uniksem. Zawsze powtarzam, że jest to sport i wszystko jest możliwe.

Z jakim nastawieniem pojechaliście do Ostendy?

- Przede wszystkim walka, ale żeby pokonać Unics, to nie wystarczy, musimy wspiąć się na wyżyny myśląc o zwycięstwie w tym meczu. Nie wybiegamy do przodu za daleko - najpierw trzeba powalczyć z rosyjską ekipą. Co będzie dalej? Tego nikt nie wie.
[ad=rectangle]
Pańska sytuacja jest nie do pozazdroszczenia. Początek sezonu, a wy już gracie mecz o wszystko...

- Na pewno nie jest to sytuacja komfortowa, ale Polska ma tylko jedno miejsce w Eurolidze. Marzeniem byłoby wywalczenie drugiego.

Dużo wiecie na temat Uniksu Kazań? Oglądaliście mecze tej drużyny?

- Wiedza na temat Uniksu jest wystarczająco duża. Trzeba sobie jednak powiedzieć, że ona jest pomocna, ale nie jest to jedyny warunek do tego, żeby wygrać środowy mecz. Wiadomo, że parkiet zweryfikuje wszystko.

Adamek: Trzeba dać z siebie maksimum
Adamek: Trzeba dać z siebie maksimum

Jak trener ocenia ekipę Uniksu?

- Tak naprawdę trudno cokolwiek o nich powiedzieć, bo oni też są na początku swojej drogi w tym sezonie. Dopiero wypracowują styl. Jest to drużyna, w której jest wiele znakomitych nazwisk, nie jest tak, że wystarczy wyłączyć jednego, czy dwóch zawodników, to sukces będzie gwarantowany. Jeśli myślimy o zwycięstwie, to musimy rozegrać świetne spotkanie jako cała drużyna.

[b]

O was też można byłoby tak powiedzieć - nie wystarczy np. wyłączyć Łukasza Koszarka i wasza gra kompletnie "siada". W tym roku jest chyba z tym trochę inaczej?[/b]

- Trzeba zacząć od tego, że Łukasza nie jest tak łatwo wyłączyć z gry (śmiech). Myślę, że po dołączeniu do naszego zespołu Steve'a Burtta - mamy na obwodzie kolejną silną opcję.

To jest duże wzmocnienie Stelmetu Zielona Góra?

- Trzeba powiedzieć, że Steve Burtt jest dobrym zawodnikiem. Ma spory potencjał. Wniósł do drużyny wartość dodaną.

Jak drużyna przepracowała okres przygotowawczy?

- Wszyscy pracowali bardzo dobrze, wraz z kadrowiczami, którzy dołączyli nieco poźniej, mimo to szybko wpasowali się do drużyny.

Źródło artykułu: