Lider nadal bez porażki - relacja z meczu KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wlkp. - Finepharm AZS KK Jelenia Góra

Do Gorzowa przyjechała drużyna, która w tym sezonie zdołała pokonać już na wyjeździe LOTOS PKB Gdynia. Finepharm, który w swojej kadrze posiada zawodniczki, które jeszcze sezon wcześniej grały w Gorzowie, próbował ugryźć lidera. Gorzowianki jednak nadal są jedynym zespołem, który w tym sezonie nie zaznał smaku porażki.

Wynik spotkania celnym rzutem za dwa punkty otworzyła Katarina Ristić, która jeszcze w poprzednim sezonie reprezentowały drużynę KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wlkp. Po kilku minutach gry to przyjezdne prowadziły 8:11, jednak po czterech przechwytach z rzędu drużyny z Gorzowa, trener Krzysztof Szewczyk był zmuszony o wzięcie czasu dla swojej drużyny. Po przerwie ponownie koszykarki z Jelenie Góry osiągnęły przewagę a dzięki "trójce" Magdalena Gawrońskiej prowadziły już 18:20. Ambitnie grające gorzowianki doprowadziły do remisu a równo z syreną kończącą pierwszą kwartę do koszta trafiła Justyna Żurowska.

Początek drugiej kwarty to popis gry czarnoskórej Ryan Coleman, która w minutę zdobyła pięć punktów trafiając zarówno za dwa jak i za trzy punkty. Gorzowianki pierwszy raz do kosza trafiły dopiero po dwóch minutach. Jeleniogórzanki prowadziły bardzo wyrównane spotkanie z liderem FGE aż do połowy drugiej kwarty. Wtedy gorzowianki grające bardzo agresywnie w obronie, zdobyły aż 11 punktów z rzędu. W ostatniej minucie pierwszej połowy Finepharm dzięki celnym rzutom za trzy Coleman i Magdaleny Skorek zdołały zmniejszyć stratę tylko do pięciu punktów.

Początek drugiej części spotkania to mini festiwal "trójek". Piłka rzucana zza linii 6,25 m. kilkukrotnie trafiła do kosza bo obu stronach boiska. Trzecia kwarta sobotniego spotkania okazała się najbardziej wyrównana. Gorzowianki nie były w stanie powiększyć swojej przewagi a rywalki z Jeleniej Góry nadal nie mogły znaleźć sposobu na agresywnie broniącą drużynę KSSSE. Przed rozpoczęciem czwartej odsłony spotkania nadal końcowy wynik był kwestą otwartą.

Jak na lidera przystało, podopieczne trenera Dariusza Maciejewskiego w czwartej kwarcie nie dały żadnych złudzeń rywalkom, powiększając przewagę do 10 punktów. Nawet seryjnie brane czasy przez trenera Szewczyka nie odniosły żadnego skutku. W końcówce ceń nadziei Jeleniej Górze dały kolejne celne rzuty za trzy punkty Ristić i Skorek, jednak na dwie minuty przed końcem już tylko gorzowianki trafiły do kosza. Wynik spotkania kolejną w tym spotkaniu "trójką" ustaliła kapitan KSSSE, Justyna Żurowska

Sobotnie zwycięstwo było już jedenastym z rzędu meczem wygranym przez Gorzowianki. Z kompletem punktów nadal zajmują pozycję lidera Ford Germaz Ekstraklasy. Finepharm z pięcioma zwycięstwami plasuje się w środku ligowej tabeli.

KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski - Finepharm AZS KK 84:72 (22:20, 23:20, 15:15, 24:17)

KSSSE: Anna Breitreiner 19, Katarina Zohnova 19, Justyna Żurowska 14, Lindsay Taylor 10, Shala Keneise Crawford 6, Samantha Jane Richards 6, Agnieszka Kaczmarczyk 4, Joanna Zalesiak 4, Katarzyna Czubak 2.

Finepharm: Ryan Coleman 23, Magdalena Skorek 17, Katarina Ristić 17, Joanna Górzyńska-Szymczak 6, Małgorzata Babicka 4, Hollie Merideth 2, Magdalena Gawrońska 3, Joanna Kędzia 0.

Sędziowie: Marcin Koralewski i Marcin Animucki.

Widzów: 900.

Komentarze (0)