W niedzielę wylosowano grupy ligi VTB na sezon 2014/2015. W grupie A pozostało jeszcze jedno wolne miejsce, które zajmie drużyna z dziką kartą.
- Z doniesień medialnych wiem, że klub z Wrocławia otrzymał zaproszenie do gry w lidze VTB - podkreśla w rozmowie z naszym portalem Jacek Jakubowski, prezes Polskiej Ligi Koszykówki.
[ad=rectangle]
Ciekawostką jest fakt, że klub z Wrocławia nie musi pytać o zgodę Polską Ligę Koszykówki w sprawie ewentualnych występów w lidze VTB, mimo że te rozgrywki nie będą zaliczane do tzw. "rozgrywek europejskich".
- Śląsk nie musi otrzymywać zgody na grę w lidze VTB. Śląsk może występować m.in. w Lidze Bałtyckiej, Adriatyckiej, ale na własny koszt i ryzyko sportowe. Jednakże nasz regulamin mówi jasno: Tylko rozgrywki licencjonowane przez Fibę są rozgrywkami międzynarodowymi. Z tego właśnie tytułu - klub nie będzie mógł liczyć na żadne zwolnienia. Nie będzie przymykania na zmiany w terminarzu - wyjaśnia Jakubowski.
W poprzednich dwóch sezonach Polskę w lidze VTB reprezentował PGE Turów Zgorzelec, który zyskał bardzo cenne doświadczenie.
- Obserwując rozgrywki w lidze VTB śmiało można powiedzieć, że poziom jest wysoki i to z pewnością duża korzyść dla polskiego zespołu. W dodatku każda konfrontacja międzynarodowa pomaga podnosić poziom sportowy. Niestety ta liga koliduje terminowo z naszymi rozgrywkami. Na to sobie nie możemy pozwolić. Mamy do czynienia z większą ilością drużyn w lidze, które dysponują dużymi halami. Te obiekty nie zawsze są wolne i trzeba je wcześniej rezerwować. Pamiętam ile problemów było przy przeniesieniu meczu Trefla Sopot z PGE Turowem Zgorzelec w poprzednim sezonie - ocenia Jacek Jakubowski.
Kiedy ligowy sredniak ktory i tak nie zagra eurocup ani eurolidze nie moze zagracVTB ktora pozwolilaby sciagac troche lepszych graczy ;/
P.S. Wrocław Czytaj całość