Milan Majstorović: To była dobra decyzja. Odbudowałem się w Sopocie

Działacze Trefla Sopot wykazali dość dużo cierpliwości do Milana Majstorovicia. Serb w play-offach pokazał jednak, że może być wartościowym graczem w rotacji. Udowodnił, że warto było być cierpliwym.

W całym sezonie Milan Majstorović osiągnął dość przeciętne statystyki - 6,4 punktu oraz 3,7 zbiórki. Jednakże te "cyferki" nie do końca dobrze oddają to, jak Serb spisywał się podczas play-offów. To był inny Milan Majstorović, niż w sezonie zasadniczym. Podkoszowy Trefla grał dobrze po obu stronach parkietu, twardo walczył w strefie defensywnej. Widział to także trener Darius Maskoliunas, który chętniej korzystał z jego usług, niż z Yemiego Gadri-Nicholsona.

[ad=rectangle]

Serb dobrze wypadł w rywalizacji ze Stelmetem Zielona Góra. W trzech meczach tej serii zanotował podwójną zdobycz punktową, dodatkowo mocno utrudniał życie Vladimirowi Dragiceviciowi.

- Uważam, że w play-offach pokazałem się z dobrej strony. Robiłem wszystko, żeby pomóc zespołowi. Nie koncentrowałem się na tym, żeby mieć dobre statystyki, bo w koszykówce nie o to chodzi. Przede wszystkim miałem swoją rolę do wykonania i na niej się skupiałem - podkreśla Majstorović, który w play-offach zaczął pojawiać się nawet w pierwszej piątce sopocian.

- To prawda, ale jeśli mam być szczery to nie było to dla mnie znaczenia, czy wychodzę w pierwszej piątce - zaznacza Serb.

Milan Majstorović powinien zostać w Treflu?
Milan Majstorović powinien zostać w Treflu?

Sopocianie sezon zakończyli na bardzo dobrym trzecim miejscu. W środę wygrali z Rosą Radom 76:56 i mogli cieszyć się z brązowych medali.

- Uważam, że jako zespół pokazaliśmy się z naprawdę dobrej strony. Pokonaliśmy Energę Czarnych, Stelmetowi bardzo mocno się postawiliśmy. Z Rosą pomimo kłopotów na początku - wróciliśmy do swojej gry i zapewniliśmy brązowy medal. To na pewno bardzo cieszy. Cały czas podnosiliśmy nasze umiejętności. Z meczu na mecz byliśmy coraz lepsi. Ta drużyna pokazywała swój potencjał. Uważam, że w meczach o brąz udowodniliśmy, że jesteśmy silną drużyną - ocenia serbski podkoszowy, który jak na razie nie wie, czy pozostanie w Sopocie.

- Jest za szybko na pewne deklaracje. Na pewno czułem się dobrze przez cały sezon w Sopocie. Tutaj się odbudowałem i jestem za to bardzo wdzięczny klubowi, że dali mi szansę. Postawili na mnie, a wydaje mi się, że ja odpłaciłem się im całkiem niezłą grą - mówi Milan Majstorović.

[b]Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

[/b]

Komentarze (1)
avatar
sneacker
8.06.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Milan w PO to zupełnie inny zawodnik niż na początku sezonu, chociaż ciągle zdarzały mu się pudła spod samego kosza. Ale ma niesamowite długie ręce. Czy ma zostać...zależy od wysokości budżetu Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści