San Antonio Spurs dość nieoczekiwanie na wyjeździe uporali się z Oklahomą City Thunder, dzięki czemu zakończyli serię pozwalając rywalom na zaledwie dwa zwycięstwa. Decydująca wygrana była jeszcze bardziej zaskakująca dlatego, że w drugiej połowie na parkiet w ogóle nie wybiegł Tony Parker.
Rozgrywający nabawił się urazu kostki, co wywołało spore zaniepokojenie wśród kibiców ekipy z Teksasu. - Podszedł do mnie i powiedział, że nie może chodzić. Po prostu kulał - powiedział Gregg Popovich.
[ad=rectangle]
Szczęściem w nieszczęściu dla Spurs jest to, że pierwszy mecz wielkiego finału rozegrany zostanie dopiero w nocy z czwartku na piątek. Parker liczy, że do tego czasu wróci do swojej normalnej dyspozycji. Oficjalny komunikat w tej sprawie otrzymamy już we wtorek, kiedy to trener Popovich spotka się z dziennikarzami.
Francuz jest liderem Ostróg w tegorocznych play-offach. Na parkiecie spędza średnio 30,2 minuty, w tym czasie notuje 17,2 punktu oraz 4,9 asysty.