PGE Turów Zgorzelec pierwszym finalistą TBL!

[tag=1737]PGE Turów Zgorzelec[/tag] po raz trzeci pokonał Rosę Radom i awansował do finału Tauron Basket Ligi. Wicemistrzowie Polski wygrali w środę 85:79.

Sześć meczów z rzędu wygrali koszykarze Miodraga Rajkovicia w play off i jako pierwsi zameldowali się w wielkim finale Tauron Basket Ligi. Wicemistrzowie kraju w środę po raz trzeci nie dali szans Rosie Radom i pewnie pokonali ekipę z Mazowsza. Choć ostateczny wynik brzmiał 85:79, to goście przez całe spotkanie niezagrożenie kontrolowali wydarzenia na parkiecie.

Od samego początku goście kąsali swoimi dwoma najgroźniejszymi broniami, czyli szybkimi kontrami oraz rzutami za trzy punkty. Po trójce J.P. Prince szybko zrobiło się 11:2 dla PGE Turowa, a kiedy kolejne dwie próby z dalekiego dystansu celnie przymierzył Michał Chyliński było aż 23:10!

[ad=rectangle]

Radomianie nie mieli pomysłu jak zatrzymać kolektywnie grających zgorzelczan i tylko raz udało im się wrócić do gry. Bo tylko tak można nazwać stan 32:37 po serii celnych rzutów wolnych w wykonaniu podopiecznych Wojciecha Kamińskiego. Gracze z Radomia nie mieli tego dnia innych atutów, a sam trener także nie wydawał się posiadać złotego środka.

Równo z końcową syreną pierwszej połowy za trzy trafił Nemanja Jaramaz i było 49:35 dla PGE Turowa, który w trzeciej kwarcie osiągnął nawet 21 oczek przewagi. Wszystko za sprawą Chylińskiego, autora 17 punktów, w tym pięciu trójek. Niewiele gorszy od niego był Łukasz Wiśniewski, który radomskich defensorów mijał w prosty sposób. "Wiśnia" dołożył 15 oczek.

Rosa na otarcie łez trafiła aż sześć trójek w ostatniej kwarcie i ostatecznie nie przegrała wysoko, bo tylko 79:85. Co z tego, skoro radomianie odpadli z dalszej rywalizacji, będąc zespołem znacznie gorszym od PGE Turowa.

17 punktów dla Rosy wywalczył Łukasz Majewski, a dwa mniej dorzucił Korie Lucious, który miał też siedem asyst. Radomianie w całym meczu popełnili aż 16 strat, przy siedmiu gości.

W finale PGE Turów zmierzy się ze zwycięzcą drugiego półfinału, w którym Stelmet Zielona Góra prowadzi z Treflem Sopot 2:1.

Rosa Radom - PGE Turów Zgorzelec 79:85 (18:25, 17:24, 16:20, 28:16)

Rosa: Łukasz Majewski 17, Korian Locious 15, Kirk Archibeque 11, Jakub Zalewski 10, Jakub Dłoniak 10, Kamil Łączyński 7, Kim Adams 4, Piotr Kardaś 3, Robert Witka 2, Kamil Michalski 0, Łukasz Sobuta 0.

PGE Turów: Michał Chyliński 17, Łukasz Wiśniewski 15, J.P. Prince 13, Filip Dylewicz 12, Damian Kulig 10, Nemanja Jaramaz 6, Jakub Karolak 4, Mike Taylor 4, Uros Nikolic 4, Ivan Zigeranovic 0, Piotr Stelmach 0.

Stan rywalizacji: 3:0 dla PGE Turowa

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Komentarze (110)
avatar
soczystybanan
22.05.2014
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Cała PLK :D http://www.sportowefakty.pl/kibice/zdjecia/1819/zdjecia-z-kokpitu/15 
avatar
Wojti pierwszy
22.05.2014
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
powtarzasz sie, i to juz x-razy, zmien plyte bo jeszcze rodzice pomysla ze na demencje chorujesz... 
avatar
BabciaMadziahaha
22.05.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeśli Zastal przejdzie do finału to będzie ciekawie! 
avatar
ObserwatorPLK
22.05.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brawo i gratulacje dla Turowa! Pierwszy finalista wyłoniony!!! 
Arios
22.05.2014
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Stelmet czy Trefl nie ma różnicy kto w finale ponieważ jak chce się być mistrzem trzeba wygrać z każdym kto stanie na drodze :)