Heat i Spurs w finale konferencji!

[tag=801]Miami Heat[/tag] i [tag=815]San Antonio Spurs[/tag] awansowali do finału konferencji. Oba zespoły wygrały swoje serie w stosunku 4:1, odpowiednio z [tag=808]Brooklyn Nets[/tag] i [tag=814]Portland Trail Blazers[/tag].

Żar wygrały dziesiątą serię w play off z rzędu, lecz awans do finału konferencji nie był bułką z masłem. Jeszcze na niespełna pięć minut przed końcem czwartej kwarty gospodarze przegrywali różnicą ośmiu punktów, lecz zanotowali kapitalny finisz. Seria 13:3 pozwoliła im odnieść czwarte zwycięstwo nad Brooklyn Nets.

- Nie było łatwo, zresztą my nigdy nie mamy łatwych meczów - powiedział po ostatnim gwizdku LeBron James.

[ad=rectangle]

Bohaterem gospodarzy był duet James - Dwyane Wade, który uzbierał w sumie 57 punktów. W końcówce niezwykle ważną trójkę trafił Ray Allen, a po chwili ten sam zawodnik wymusił stratę Joe Johnsona.

- Ten mecz powinniśmy byli wygrać, nie mam żadnych wątpliwości - powiedział Johnson, zdobywca 34 punktów dla Nets. Jego ekipa prowadziła do przerwy 49:42, a Heat mieli ogromne problemy ze skutecznością - przestrzelili 15 z pierwszych 16 rzutów za trzy punkty!

Heat awansowali do finału konferencji po raz szósty w ostatnich 10 latach. W nim zmierzą się z lepszym z pary Indiana Pacers - Washington Wizards. Koszykarze z Florydy mają tym samym szansę na czwarty z rzędu wielki finał, co do tej pory osiągnęli tylko Boston Celtics i Los Angeles Lakers.

Miami Heat - Brooklyn Nets 96:94 (23:22, 19:27, 24:26, 30:19)
(James 29, Wade 28, Bosh 16 - Johnson 34, Pierce 19, Williams 17)

Stan rywalizacji: 4:1 dla Heat

Dużo łatwiej awans do finału konferencji wywalczyli koszykarze San Antonio Spurs, którzy po raz czwarty pokonali Portland Trail Blazers. Po wyrównanej premierowej odsłonie, Ostrogi przejęły inicjatywę nad spotkaniem i nie dały szans ekipie ze stanu Oregon.

Podopieczni Gregga Popovicha nie mieli problemu ze zwycięstwem, mimo że kontuzji nabawił się Tony Parker. Idealnie zastąpili go jednak koledzy, wśród których wyróżnili się Kawhi Leonard i Danny Green - obaj zdobyli po 22 punkty.

Spurs po raz kolejny pokazali, że są zespołem o ogromnym kolektywie. Aż 10 zawodników punktowało, a zmiennicy w ekipie gospodarzy dostarczyli 40 punktów, przy zaledwie dziewięciu ze strony Blazers.

Wśród pokonanych najlepiej spisali się LaMarcus Aldridge (21 pkt) oraz Damian Lillard 17 pkt).

Spurs zagrają w finale konferencji po raz trzeci z rzędu. Ich rywalem będzie zwycięzca rywalizacji Oklahoma City Thunder - Los Angeles Clippers.

San Antonio Spurs - Portland Trail Blazers 104:82 (19:19, 32:25, 26:19, 27:19)
(Green 22, Leonard 22, Mills 18 - Aldridge 21, Lillard 17, Matthews 14)

Stan rywalizacji: 4:1 dla Spurs

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: