Na niedzielnym spotkaniu z kibicami prezes klubu - Przemysław Sęczkowski w samych superlatywach wypowiadał się na temat postawy zespołu w tym sezonie.
- Mam nadzieję, że to, co pokazaliśmy w tym sezonie większości kibiców przypadło do gustu. Staraliśmy się jak mogliśmy w tych trudnych rozgrywkach. Jak wiadomo, początek zapowiadał się nietęgo. Niektórym wydawało się nawet, że koszykówki w Gdyni nie będzie - mówił sternik klubu z Gdyni.
[ad=rectangle]
- Okazało się, że mimo skromnego budżetu, udało się stworzyć drużynę. Wyszła z tego dobra mieszanka doświadczenia i młodości w dużej mierze opartej na Polakach. Mieliśmy najwyższy polski współczynnik w lidze. Jesteśmy dumni z zawodników, gdyż osiągnęliśmy cel, którego nikt się po nas nie spodziewał. Do tego powalczyliśmy w play-off z mistrzem Polski. Dostarczyliśmy sporo emocji kibicom - dodawał Przemysław Sęczkowski.
Prezes zapewnił jednocześnie, że zespół w przyszłym roku będzie funkcjonować na podobnych zasadach, jak w tym sezonie.
- Drużyna w przyszłym roku na pewno będzie funkcjonować w Gdyni. Budżet jest już zagwarantowany. O składzie i innych rzeczach na razie nie mówimy, dajemy sobie trochę czasu na przemyślenia - ocenia Sęczkowski.
Najprawdopodobniej skład pozostanie praktycznie ten sam. Tylko trzech koszykarzy nie ma kontraktów. Są to: Przemysław Frasunkiewicz, Łukasz Seweryn oraz Fiodor Dmitriew. Umowy podpisanej nie ma także trener David Dedek, który jak na razie nie chce zabierać głosu w tej sprawie.