Aaron Cel: Najgroźniejszy rywal? My sami

Stelmet Zielona Góra w dobrym stylu pokonał Polpharmę Starogard Gdański w sobotni wieczór. Dla mistrzów Polski była to już siedemnasta wygrana w tym sezonie.

- W Starogardzie Gdańskim bardzo ciężko się gra. Wynik jest naprawdę bardzo solidny. Gram trzy lata w Polsce i w Starogardzie Gdańskim naprawdę trudno jest wygrać. Cieszymy się, że udało nam się odnieść zwycięstwo, szczególnie po porażce z AZS-em Koszalin - podkreślał po meczu Aaron Cel, który w tym spotkaniu uzyskał 13 punktów i 3 zbiórki.

Zielonogórzanie zaprezentowali się zdecydowanie lepiej niż w Koszalinie, gdzie przegrali 64:66. - Mieliśmy dwa dni wolnego ze względu na Meczu Gwiazd, więc mogliśmy się nieco zresetować. Było to nam potrzebne, bo czasami naprawdę trzeba pomyśleć o czymś innym, niż koszykówka - komentował skrzydłowy Stelmetu Zielona Góra, który z 37 punktami na koncie przewodzi w tabeli Tauron Basket Ligi.

Za ekipą z Zielonej Góry są drużyny PGE Turowa oraz Trefla Sopot, który dość niespodziewanie poległ we Wrocławiu.

- Uważam, że najgroźniejszym rywalem dla nas jesteśmy my sami. Myślę, że PGE Turów, jak i Trefl to bardzo dobre drużyny, ale skupiłbym się na sobie - oceniał Aaron Cel.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: